Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Stanisław,3sierpnia2018roku
Pragnęopowiedziećotym,jakśw.Józefznalazł
miżonę.Myślałem,żepodoznanymzawodzie
miłosnymnieznajdęjużtejjedynej.Pewnegodnia,
jadącnaautokarowąpielgrzymkędoCzęstochowy,
poznałemstarsząpanią,którapowiedziałamiośw.
JózefiezKaliszaipodzieliłasięzemnąkilkoma
świadectwami,którebardzomnieporuszyły.
Postanowiłemwięcjaknajszybciejpojechać
doKalisza,dośw.Józefa.
Wyruszyłemnadranemzsobotynaniedzielę,gdyż
doprzejechaniamiałemwielekilometrów.
Dojechałemkołopołudniaizrobiłemtak,jak
poradziłamistarszapani.Zabrałemzesobąmoje
zdjęcieinapisałemprośbędośw.Józefaoznalezienie
midobrejżony.Wszystkotozłożyłemśw.Józefowi,
pomodliłemsię,uczestniczyłemwemszyśw.,
apóźniejpożegnałemsięzeŚwiętymiwróciłem
dodomu.Zamiesiąc,jadącnakolejnąpielgrzymkę
naJasnąGórę,poznałemswojąprzyszłążonę.
Jechaliśmyjednymautokarem.Popowrocie
zaczęliśmysięspotykać,apodwóchlatachnadszedł
pięknydzieńnaszegoślubu.
Pobraliśmysię16sierpnia2020roku.Dzisiaj
jesteśmyszczęśliwymmałżeństwem,czekamy
napo-tomstwo.ŚwiętyJózefie,dziękujęCizaten
prawdziwycud,jakiuczyniłeś,dającmiukochaną
żonęKatarzynę,wierzę,żeniedługoobdarzysznas
dziećmi.