Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
setkistron.Awystarczyłabyjednalinijka.Jednaudzielona
od​po​wiedźiczar​nypro​blemstra​cił​byca​łąswo​jąwa​gę.
Cze​gochceczło​wiek?
Cze​gochceczar​nyczło​wiek?
Choćbymmiałnarazićsięnaoburzeniemoich
kolorowychbraci,powiem,żeCzarnyniejest
czło​wie​kiem.
Jesttakiobszarniebytu,okolicanadzwyczajjałowa
inieurodzajna,pochyłośćogołoconawswejistocie,skąd
możewytrysnąćprawdziweźródło.Wwiększości
przypadkówCzarnemuniejestdanyprzywilejzstąpienia
dotychist​nychPie​kieł.
Człowiektonietylkomożliwośćwznowienia,negacji.
Jeślitoprawda,żeświadomośćjestaktywnością
transcendencji,powinniśmytakżewiedzieć,
transcendencjędręczyproblemmiłości
izrozumienia.CzłowiekjestTAKwibrującymzkosmiczną
harmonią.Wyrwany,rozproszony,zmieszany,skazany
napatrzenie,jakjednapodrugiejrozwiewająsięwykute
przezniegoprawdy,musiprzestaćprojektowaćnaświat
współ​ist​nie​ją​cązniman​ty​no​mię.
Czarnytoczarnyczłowiek;toznaczy,żenaskutek
wieluzaburzeńafektywnychosiedliłsięwświecie,
zktó​re​gotrze​bagobę​dziewy​do​stać.
Problemjestważki.Zamierzamynimniej,niwięcej
uwolnićkolorowegoczłowiekaodniegosamego.
Będziemyposuwaćsiębardzopowoli,ponieważdwa
obo​zy:bia​łyiczar​ny.
Wytrwalezgłębimyobiemetafizykiizobaczymy,
żenie​rzad​konisz​czy​ciel​skie.
Będziemybezlitośnidladawnychgubernatorów,