Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
terazinformacje.Wkawiarenkach,nastacjach
kolejowychiwbocznychuliczkachcałegokrajujej
członkowiespotykalisiędyskretniezinformatorami
–duchownymi,pracodawcami,ulicznymicwaniakami,
porządnymiobywatelamioumiarkowanychpoglądach,
atakżezdesperatamiopustymspojrzeniu,którzy
znaleźlidomwglobalnejwspólnocieradykalnego
islamu.
Jedniwspółpracowalidlaidei,drudzydlapieniędzy,
ajeszczeinnidlatego,żeRousseauijegotajniagenci
niezostawiliimwyboru.Niktznichjednakniesłyszał,
byplanowanotenzamach,nawetulicznicwaniacy,
którzytwierdzili,żewiedząwszystko,zwłaszczagdy
wgręwchodziforsa.RównieżniktzGrupyAlfanie
zdołałzidentyfikowaćzamachowców.Byćmożebyły
tosamotnewilki,pozbawienilideradżihadyści,którzy
zbudowalipółtonowąbombętużpodokiemwywiadu
francuskiego,poczymsprawniedostarczyli
jąnamiejsceprzeznaczenia.Tomożliwe,myślał
Rousseau,leczmałoprawdopodobne.Gdzieśmusiał
istniećmózgtejoperacji,człowiek,któryopracował
zamach,zwerbowałwykonawcówizręcznienimi
sterował.TojegogłowęPaulRousseaumiałdostarczyć
szefowi.
Takwięc,gdywszystkiefrancuskiesłużby
bezpieczeństwaposzukiwałysprawcówzamachu
naCentrumWeinberga,wzrokRousseaubiegłznacznie
dalej.Jakprzystałonadobregokapitanaprzy
sztormowejfali,niezłomnietrwałnamostku,którym
wtymwypadkubyłjegogabinetnaczwartympiętrze.
Panowałatamatmosferaakademickiegonieładu,