Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pochodzeniestworzenia.Wykluczyłmożliwość,żesyrenamogładługo
ukrywaćsięnamokradłach,gdyżdośćregularnieprzechadzającsię
wichokolicy,wcześniejzauważyłbyjejobecność.
Owiniętazielonymiwodorostamiiumorusanaszlamem
podczołgałasiędalejwgłąblądu.Usiadłszynaszerokimpniu,
ulokowałasięwygodnie,odsuwającnabokswójdługiogon,izastygła
wzupełnymbezruchu.Byłasmukłaalboraczejdługa.Naoko
wyglądałanawyższąniżjakikolwiekczłowiek.
Rozłożyłaszerokoręceiwtejpoziezaczęłacichutkonucić.
Przyczajonypustelnikprzypomniałsobiejednązlegend
inatychmiastwetknąłpalcedouszu.Wahałsię,czywziąćnogizapas,
jednaknieopuściłposterunku.Ciekawośćzwyciężyła.Zamarł
woczekiwaniu.
Oczysyrenyzapłonęłyzielonymblaskiem,aśpiewniósłsięrazem
zwiatremponajbliższejokolicy.Nawetnamomentnieprzerwała
koncertu,zzapałemlustrującwzrokiemokolicznezagajniki.
Spomiędzykrzakówwyskoczyłdużyzając.Przystanąwszy
niedaleko,strzygłdługimiuszamitowlewo,towprawo,poczym,
kicającnieśpieszniepowilgotnejtrawie,nieśmiałoruszyłdoźródła
dźwięków.Wreszciezatrzymałsięnawyciągnięcierękiodnucącej
postaci.Przezchwilęsłuchałpieśni,zciekawościąprzyglądającsięjej
wykonawczyni.
Przypuściłaatak.Jejostreszponybezkłopotudosięgnęłycelu.
Uniosłazdobycznawysokośćoczu.Zającwiłsięipiszczał
wniebogłosy.Natwarzysyrenyniespodziewaniezaszłazmiana.Wciąż
śpiewająceustarozwarłysięnienaturalnie,ukazującdwaszeregi
długichzębisk,amiłetonyprzerodziłysięwdzikiryk.Zacisnęła
dłonienaszarakujeszczemocniej,pociekłagęstakrew.Jednym
kłapnięciemszczękprzegryzłazającanapółiprzeżułarazemzkośćmi.
Kiedyzabierałasięzaostatniparującykawałmięsa,cośodwróciłojej
uwagę.
Dziadborowyniewytrzymał.Uświadomiwszysobie,żeucichł
syreniśpiew,poczułnagłyprzypływodwagipołączonejzesporym
pokłademgniewu.Nienamyślającsięanichwilidłużej,zacisnął
wdłoniachsolidnydrągiruszyłnabestię.Uderzałnaoślep.Obijał
przekrzywionyłeb,walącweńzcałejsiły.Trzasnęło.
Marfukstanąłjakwryty.
Istotamiażdżyławzębachpotężnydrągniczymkozałodygę
trzciny.Wykorzystującjegowahanie,zamachnęłasięszponiastąręką.
Wostatniejchwiliuskoczyłdotyłu,aitakpoczułuderzeniewklatkę