Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Śmierćtonajwiększatajemnicawżyciuczłowieka.Przeraża
ifascynujerównocześnie,gdyżwswejistociepozostaje
niepoznawalna.Zapewnewłaśniezpowoduswejzagadkowości
iwielowymiarowościskłaniakolejnepokolenialudzi
doposzukiwaniaodpowiedzinapytania,czymjestijak
jądookreślićzróżnychpunktówwidzenia.Wramachodmiennych
koncepcjiantropologicznychśmierćjestanalizowanajako
rzeczywistość,którapowodujekresżyciaczłowiekawcharakterze
bytupsycho-cielesnegolubteżduchowo-psycho-cielesnego.Śmierć
zatemsprawiarozpadosobyludzkiejjakozintegrowanejcałości.
Wzależnościodprzekonańfilozoficznychlubwiaryreligijnej
śmierćtraktujesięjakoabsolutnykoniecludzkiejegzystencjialbo
jako„nowenarodziny”,alboteżjakoprzejściedoodmiennego–niż
ziemski–sposobubytowania.Nawetjednakci,którzywierzą,
żepośmiercijestjakiśdalszysposóbistnienia,toitakzazwyczaj
ichudziałemjestlękprzedtąbudzącąwieletrudnychpytań
rzeczywistością.
Niniejszyartykułmasprowokowaćdozastanowienianad
implikacjamiegzystencjalnymi,jakiemogąbyćudziałemczłowieka,
gdyznajdziesięwstanieokreślanymjakośmierćmózgowa.
Współcześniepromowanajestpostawadobyciagotowymdodaru
zeswegociaładlainnych,którymtendarprzedłużyżycie
wprzypadku,gdybywskutekzdarzeńlosowychznaleźlisięwtakim
właśniestanie.Dobezinteresownegodaruzeswegociałazachęcają
równieżKościołychrześcijańskie.Podstawądotegorodzajudaru
jestniczymnieskrępowanyaktwoliorazprzekonanie,żewstanie
śmiercimózgowejczłowiekjestjużmartwy,czylijegodusza
oddzielonajestjużodciała.Tymczasemodpewnegoczasu
wróżnychkręgachnaukowychpojawiasięnarastającakrytyka
koncepcjiśmiercimózgowejjakokresuludzkiegożycia.Głosy
krytycznegłównieodwołująsiędoprzesłankibiologicznej,
amianowicie,żewpewnejczęściprzypadkówosobywstanie
śmiercimózgowejniesąmartwe,mimoograniczonychfunkcji
życiowych.Wtejsytuacjirodzisiępytanie,czyśmierćmózgowa
–specyficznystan„niepewnegonieistnienia”–niepowinnabudzić
lękuprzedgwałtownąformąrzeczywistejśmierci,doświadczaną
świadomiewcałkowitejbezradnościibrakujakiejkolwiek
możliwości,abysięprzedniąuchronić.