Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rozpaczyboprzecież,mimodobregotraktowania,mógł
miećgorszedninapisałkilkasłówczubkiemnoża
nasrebrnympółmisku,którynastępniewyrzuciłprzez
kratyswojegookna.Miejscowyrybak,któregołódźbyła
zacumowananiedalekofortu,zauważyłjakiśprzedmiot
spadającynaskały.Podpłynąłwtomiejscei,zdawszy
sobiesprawęzwielkiejwartościznaleziska,wnadziei
nanagrodępostanowiłprzekazaćpółmiseknaczelnikowi.
Tenostatni,zdumionytym,cowidzi,zapytał
rybaka:
Czyczytaliścieto,cojestnapisanenatym
półmisku,iczyktoświdziałgowwaszychrękach?
Nieumiemczytaćodpowiedziałrybak.
Właśniegoznalazłem,niktgoniewidział.
Idźciejużodparłnaczelnik.Macieszczęście,
żeniepotraficieczytać3.
Zkoleiw1780rokuopatJean-PierrePapon,bibliotekarz
Collègedel’OratoirewMarsylii,przytoczyłw
Voyage
littérairedeProvence
różneanegdoty,którekrążyły
wregionienatematzamaskowanegonieznajomego.
Tylkokilkasłużącychmuosóbmiałoprawoznim
rozmawiać.Pewnegodnia,kiedypandeSaint-Marc
(
sic
)rozmawiałznim,stojącnazewnątrzceli
wpomieszczeniuprzypominającymkorytarz,aby
widziećzdaleka,ktoprzychodzi,przybyłsyn
jednegozjegoprzyjaciółiskierowałsiętam,skąd
dobiegałygłosy.Naczelnik,którygozobaczył,
natychmiastzamknąłdrzwidopokoju,pobiegł
pospieszniekumłodzieńcowiizniepokojemzapytał