Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
tuanioLotaryńczyków,anioGwizyusza,aninadewszystko
okrólowę;chodzitutylkooto,abypatrzećnarozszarpaniepana
deSalcdèe,tojestmordercy,którychciałzabićbratamojego.
Dzisiaj,jakwidzę,niemamszczęściaodrzekłaKatarzyna,
nagleustępując,bonatemzależałazręcznajejtaktykapobudzam
mojęcórkędopłaczuiBożeprzebacz!panadeJoyeusedośmiechu.
A!panizawołałaLudwika,chwytającręceKatarzynyczyż
podobna,abyśWaszakrólewskamośćboleścimojejniewierzyła?
IgłębokiejczcimojejdodałAnnadeJoyeuse,pochylającsię
naporęczkrólewskiegofotelu.
Prawda,prawdaodparłaKatarzyna,ostatnimgrotem
przeszywającsercesynowej.Powinnabympojmować,jakbolesnąjest
dlaciebierzeczą,mojedrogiedziecię,wykrywaniespiskówtwoich
powinowatychzLotaryngii,iwiem,żechoćniewinnie,alezbytwiele
cierpisznatempowinowactwie.
A!wtymwzględzie,maszniejakąsłusznośćmojamatko
odezwałsiękról,usiłującwszystkichpogodzićbonakoniec,tym
razemwiemy,jaksądzićoudzialepanówGwizyuszówwtymspisku.
Lecz,Najjaśniejszypanieśmielejniżdotądprzerwała
LudwikaLotaryńskawiesz,żezostająckrólowąFrancyi,wszystkich
moichkrewnychzprzedtronuusunęłam.
O!...zawołałAnnadeJoyeusewidzisz,Najjaśniejszy
panie,żeniemyliłemsię;otoiskazanyjużnaplacu.DlaBoga!jaki
onbrzydki!
BoisięrzekłaKatarzynabędziemówił.
Jeżelimusiłystarcząpowiedziałkról.Patrz,matko,głowa
jegochwiejesię,jakbyjużbyłmartwy.
Japrzyswojemobstaję,Najjaśniejszypanie,jakionszkaradny.
Jakżechcesz,abyczłowiek,mającytakbrzydkiemyśli,był
ładny?Albożcinietlomaczyłem,Anno,tajemnegostosunkumiędzy
ciałemduszą,jaktopojmowaliitłomaczyliHippokratesiQulen?
Nieprzeczę,Najjaśniejszypanie;alenaukąniewyrównam
Waszejkrólewskiejmości,inierazwidziałem,żebardzoszpetni
ludziebylidzielnymiżołnierzami.NieprawdażHenryku?
Joyeusezwróciłsiędobrata,jakbyszukającpomocywzdaniujego;
leczHenryk,pogrążonywgłębokichdumaniach,patrzył,niewidząc,
słuchał,niesłysząc,króldopierowyręczyłgowodpowiedzi.
Ej!dlaBoga!kochanaAnnozawołałmonarchaktóż
cipowiada,żeitenniebyłwaleczny?Owszem!byłodważnyjak
niedźwiedź,jakwilk,jakwąż.Albożniepamiętaszrozmaitych