Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Mijałydnie,tygodnie,Morusieńkaciągleniedomagała;
mówiładomęża:"mójzłoty”,aondoniej:
"mójaniołkuiżylitak,przytulenijednododrugiego,
niemającnawetoczymrozmawiaćzsobą.
AdolfDygasiński,As
Oj,przepraszamcię,bąbelkupowiedziałem
przesadnieprzesłodzonymgłosem,pomagającjej
wstać.
Nicnieszkodzi,Pierniczkuwywróciłaoczami,
poczymzaczęłasięśmiać.Popewnymczasie
znaleŹliśmysięwakademiku.
new-york-college.blog.onet.pl
Hej,bejbe,coporabiasz?
CzekamnaCiebie:)
www.miejski.pl