Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
uczynnySol.Zjednegoznichwydobyłpłóciennyworekipęk
poskręcanychzesobą,czarnychpiór.Vincentwyszedłpozakrąg
światłaipochylonyprzystarej,drewnianejpodłodze,zaczął
wysypywaćzpłóciennegoworkaszarypiasek.Krążyłpowoli
popokoju,rysującwtensposóblinie,któretworzyłynajróżniejsze
geometrycznefigury.Podłuższejchwili,wyraźniezmęczony,zdjął
zsiebiecałeubranieizostałwsamychslipach.Zachowywałsięjak
wtransie.Płóciennychworkówbyłokilka,alinienapodłodzemiały
różnekolory.Kiedyostatniaznichutworzyłazamkniętąfigurę,Ferrier
wybrałjednozpiórioblałjegęstym,czerwonympłynemzczarnej
buteleczki.Chwilępotem,mamroczącpodnosemdziwnesłowa,
chodziłpomiędzyliniamiirozrzucałnabokikropleczerwieni,
napodobieństwoksiędza,którykropiwodąświęconągłowywiernych.
Późniejprzyszedłczasnaksięgi.Niebyłytojednakzwykłeksięgi,
którychzawartośćzapisanonapapierze.Ferrierprzywiózłzesobą
zbiórzabezpieczonychipieczołowicieułożonychwspecjalnym
pojemniku,glinianychtabliczek.Pismo,którejepokrywało,miało
tysiącelatipochodziłozmiejscaokreślanegowStarymTestamencie
słowemSzinar.Vincentwybrałjednąztablic.Jejpowierzchniaoprócz
wgłębieńirowków,któreprzywodziłynamyślcięcianożem,
ozdobionazostałaczymśnakształtpieczęciprzedstawiającejsłońce
otoczonedziesięciomapunktami.Taakurattabliczkazostałaułożona
wspecjalnymmiejscupomiędzywzoraminapodłodze.
Dalszeprzygotowaniazajęłymujeszczetrochęczasu,wreszcie
zegarzacząłwybijaćpółnociWielkaSobotastałasięWielką
Niedzielą.Wwielumiejscachnaświeciewłaśniewtejchwilizapłonął
ogieńWigiliiPaschalnej.TymczasemVincentFerriersięgnął
ponajwiększąskrzynię,któraprzyjechałatuwjegofordzieprefekcie.
Wprzeciwieństwiedoresztypakunkówtenakuratwyglądałnanowy
izadbany.Wieleosóbtrzymałowtakichskrzyniachjedzenie,inni
antyki,któremusiałyznajdowaćsięwokreślonejtemperaturze.