Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Choć–uczyńmyodrazutozastrzeżenie–niesposóbstwierdzić,czy
Świetlickiemubliżejdzisiajdostworzonejwwierszachpodmiotowejfigury
literackiej,czydowykreowanejnasceniepostaciukrytejzaciemnymioku-
larami–znieodłącznąpaczkąpapierosówwjednejiszklankązalkoholem
wdrugiejdłoni–którejszorstki,gardłowygłostakdobrzeznamy.Amoże
trafniejszebyłobystwierdzenie,żerówniedalekomudoobutychwize-
runków,utrwalonychtakmocnowzbiorowejświadomości?Czykiedystoi
nascenieprzedmikrofonem,tostoitamjakopoeta,komplikującynasze
wyobrażenianatematprzypisanejmuprzeztradycjęroli,czyteżjakoktoś,
ktochceztąroląostateczniezerwaćalboprzynajmniejwyzwolićsięzjej
ograniczeń?Świetlickibywałjużprzecież–zpełnąpremedytacją–„nieco
mniejpoetą”
,awkażdymrazieniecomniejpoetątakim,jakimwiększość
znaschciałabygowidzieć.Gdyprowokacyjniezapewniał,żenatomy
CzynnydoodwołaniaiNieczynnyskładająsięwyłącznie„prymitywne,
wulgarnepiosenkizrefrenami”¹,gdyogłaszałNiskiepobudki,pozwalając
sobienaostentacyjnąmałostkowośćczyreaktywnądoraźność,napędzaną
frustracjąiosobistymiurazami,albogdywDrobnejzmianiedeklarował
ostatecznyrozbratznaszymioczekiwaniamidotyczącymijegowierszy.
Aleprzedewszystkimwtedy,gdy–stającnascenie–narzucałradykalną
zmianęregułkomunikacjiliterackiej,znajdującdlapoezjinową,alterna-
tywnąformęprzekazu,nowysposóbekspresjiinowymodelodbioru.
PiotrŚliwiński,próbującuchwycićistotę„podwójnejprzynależności”2
Świetlickiego,którywydajesięfunkcjonowaćwdwóchróżnych–czę-
ściowotylkozesobązbieżnych–obiegachkulturyiwdwóchróżnych–
częściowotylkodającychsięuzgodnić–artystycznychwcieleniach,
wymyśliłdlaautoraSchizmybłyskotliwąoksymoronicznąformułę„pono-
woczesnyArcypoeta”
,którawskazywałanajednoczesne,obecnewjego
twórczości,sprzeczneinspiracje.Świetlickiłączybowiem,mówiącwnaj-
¹RozmowazMarcinemŚwietlickim,finalistąkonkursuoNagrodęLiterackąNike
2002.RozmawiałM.Olszewski,„GazetaWyborcza”17.09.2002r.
2P.Śliwiński,Światnabrudno.Szkiceopoezjiikrytyce,Warszawa2007,s.224.
10