Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
koszulę,wydałzsiebiepotężnyryk,ażzaskoczone
zestrachemsięrozpierzchły.
Sarahzwrażeniaotworzyłausta,kiedywślad
zaokrzykiempopłynąłstrumieńnajgorszych
przekleństw.Zdumiałająnietyleplugawośćsłów,
cofakt,żezostaływypowiedzianepoangielsku.Kurtka,
którąwieśniaczkizdarłymężczyźniezpleców,miała
niebieskikolor,więcSarahzakładała,żejest
Francuzem.Tymczasemniedość,żemusiałbyć
Anglikiem,tojeszczewykształconym,sądząc
pomodulacjigłosu.
Bezwątpieniamiałaprzedsobąoficera.
Próbowałpozbieraćsięnanogi;twarziramionamiał
dosłownieoblepionekrwią.
Sarahodruchowotakżesiępodniosła,choćwłaściwie
niewiedziała,copowinnazrobić.Dopókiniezobaczyła
nożawdłonijednejzwieśniaczek.
–Nie!–Zacisnęładłońnakamieniu,stanowiącym
kiedyśczęśćskruszałegomuru,iniemyśląc
oewentualnychkonsekwencjachswegoczynu,cisnęła
nimwkobietę,którajużzaczęłasięzbliżaćdorannego
oficera.Niemogłaprzecieżtakpoprostustać
ipozwolić,byszabrowniczkigodobiły!
Niemogładopuścićdotego,bynajejoczachkogoś
zabito.
–Zostawciego–krzyknęła,rzucająkolejnym
kamieniem.
Złośćiobrzydzeniesceną,którasięprzednią
rozgrywała,zamieniławypełniającąjąjeszczeprzed
chwiląbezbrzeżnąrozpaczwgniew.Kobiety
znieruchomiałyipatrzyłynaniąpodejrzliwie.Ranny