Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WSTĘP
9
nieistniałajeszczerozwiniętanauka.Hegelzaśusiłowałdokony-
waćdialektycznych„korektur”,niekiedyzresztą,bybyłośmiesz-
niej,właśniewduchuarystotelesowskim,wznakomiciefunkcjo-
nującymaparaciezmatematyzowanejNewtonowskiejmechaniki,
bapróbowałsięwtrącaćidosamejmatematycznejaparaturytej
teorii,jakchoćbydorachunkuróżniczkowego,bezelementarne-
gopojęciaotym,doczegosięzabierał.Oczywiście,jeśliwybitny
fizykkompromitujesięwdziedzinie,októrejniemapojęcia,np.
wfilozofii,niedyskwalifikujetojegoosiągnięćnagrunciefizyki.
Okazujesięwtedy,żezapewnewsposóbmetodologicznienaiwny
usiłowałonstosowaćmetodysprawdzonewnauceprzyrodniczej,
jakąjestfizyka,wfilozofii.Niejesttowbrewpozoromsytuacjasy-
metrycznadotej,gdyzafizykębierzesięHegel,gdyżtenuczyniłze
swychpretensjidoomniscjencjisednowłasnejmetodyfilozoficznej
„filozofiaabsolutna”kompromitujesię,demonstrującswąabso-
lutnąniekompetencję.
PrzylekturzeHeglamasięczęstowrażenie,żeautorpokpiwa
sobiezczytelnika,albonawetwręczkpisobiezeńwżyweoczy,
plotącwnamaszczonysposóbzupełnebanialuki.Niejesttooczy-
wiścielekkifrancuskiesprit,leczciężkostrwanyniczymgolonka
zkapustąteutońskiSpass.Byćmożejednak,żepoczęstowanynim
czytelnikdoznawefekciepoważniejszejprzemianyświadomości
niżnaskuteksubtelnychintelektualnychigraszek,którełechcąje-
dynieszarekomórki.WporównaniuznimigruntownyHeglowski
traktamenttosolidnegarbowanieskóry,oileniewręczwstrząśnie-
niemózgu.To,cotrudnobyłobyuznaćzaracjonalnąmetodęprze-
konywania,możeniemniejjednakokazaćsięnajprostsządrogądo
wprawieniasięwpożądanystanducha.
Błędembyłobyjednakuważanietakichzabiegówzawykład
treściowookreślonejteoriiczegokolwiek.
Uważaniefilozofiizarodzajmetodyumożliwiającejosiągnię-
cieniecodziennychstanówświadomości,choćmożekojarzyćsię
wpierwszymrzędziezmyśląWschodu,niejestjednakcałkowicie
obceitradycjizachodniej.Wystarczywymienićneoplatonikówzich
sfalsyfikowanaprzezGalileusza,niekorzystającegozżadnychśrodkówniedo-
stępnychStagirycie.