Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
aoczarowałmniefenomenpodnazwąniema.Dlategozupełnie
nieobchodziłomnietocorobiłemwcześniej.Jakżemogłobyć
inaczejpotym,jakwreszcienamacałemswójprawdziwydys-
kursmetafizykęnieobecności.ObokwielkiejtajemnicyNico-
ściwszystkoinnewydawałosiętakiemaluczkie,żeniemiało
żadnegosensuzwracaniejakiejkolwiekuwaginatouinne”.Co
prawda,jednazgryzotadokuczałamiprzezcałyczasBiało-
ruś.Jednakionazajmowałamnieniejakoproblememocjonal-
ny,leczraczejintelektualny,którydoswegorozwiązaniapo-
trzebowałnieobrazów,alerefleksji.
Jeszczeprzedodkryciemswojegoprawdziwegodyskursu
znalazłembezspecjalnychwysiłkówzmojejstronyodpowia-
dającymigatunekliterackiesej.Natknąwszysięnaesej,na-
tychmiastzrozumiałem:zarównokształtmojegożycia,jak
isposóbmojegomyśleniabyłynawskrośeseistyczne.Tospo-
tkaniebyłomoimwielkimsukcesem,ponieważniekażdemuli-
teratowiudajesięnatrafićnaswójgatunek.
Cokolwiekbymniepisał(artykuł,referatnakonferencjęczy
traktatfilozoficzny),niezmienniewychodziłesej.Esejezłożyły
sięnamojedwiepierwszeksiążki(Mnieniema.Rozmyślaniana
ruinachczłowiekaiZburzyćParyż).Ponadtomojaostatniaksiąż-
ka,Wielkazdrada(wydrukowałomińskiepismouDzieja-
słou”),nosipodtytułWiązankaesejów.
Dlategonawetniepomyślałemowyjęciuswoichhistoryjek
iprzypowieścizdnaszuflady,niemówiącjużowłączeniuich
dojeszczejednejksiążki.Aleczłowiekżyjezbytdługoijego
wzrokniesięgazahoryzont,byzobaczyćtamswojąprzyszłość.
***
Człowiekżyjezbytdługo.Nauniwersytetwstąpiłemmając
latdwadzieściapięć,ożeniłemsięmającchybatrzydzieścitrzy
lata,zawodowozacząłemzajmowaćsięliteraturąpoczterdzie-
stce.Terazmampięćdziesiątpięćlatizdążyłemjużpożyć,wy-
chowaćdzieciizrobićwliteraturzeznaczniewięcejniżkiedy-
kolwiekotymmarzyłem(toostatnienieoznacza,żezrobiłem
wliteraturzewiele,jednakwstosunkudomłodzieńczychma-
rzeńnawetczęścimojegodzisiejszegodorobkuwystarczyłoby,
żebypoczućsięcałkiemusatysfakcjonowanym).
żebyćmiarąaniprzeżytegoczasu,anispełnienia.Możliwe...
Ktośmógłbymizaprzeczyć:młodzieńczemarzenieniemo-
16