Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
prze​konana.
Apanisło​dzi?
Nagłakontrazbijamnieztropu.Powinnamchyba
przy​zwy​cza​jaćsiędotegouczu​cia.
Nie.
Notak,aletowsumieoniczymnieświadczy.Pani
niewol​nosło​dzić,prze​cieżjestpanidie​te​tycz​ką.
Zaczynamisiękręcićwgłowie.Nadludzkim
wysiłkiemopanowujędrżenierąk,bynieupuścić
długopisu.Kupiłamgozaledwiewczoraj,razem
zostatnimidrobiazgamidogabinetu.Przejeżdżam
palcamipozielonejobudowie.Kolorzielonyodzawsze
byłmoimulubionym.Mówisię,żetokolornadziei.
Bio​ręgłę​bo​kiod​dech.
Idźmydalej.Copanipijewciągudnia,oprócz
kawy?
Noher​ba​tę,cza​semsok.
Awodę?
ZmarszczonynospaniJeżyksugeruje,żechybanie
zaczę​sto.
Nielu​bię.
Proszęspróbować.Przyzwyczaisiępani.Proszę
miwie​rzyć,tona​praw​dęważ​ne!
Nodo​bra,wiem,wiem.Wszę​dziepi​sząotejwo​dzie.
Isłusznie.Odwodnionyorganizmmamniejszą
wydolność,zdolnościkoncentracjiizapamiętywania.
Ponieważwszystkiereakcjechemiczneworganizmie
zachodząwśrodowiskuwodnym,jejniedobórmoże
nawetutrudnićodchudzanie,botakzwanespalanie
ka​lo​riiza​cho​dziwol​niejimniejefek​tyw​nie.
Możepanidodaćtrochęcytrynyalbolistkówmięty,
żebybyłasmacz​niej​szado​ra​dzam.
Cośwy​my​ślę.
Doskonale.Toprzejdźmydoposiłków.Cozjadapani
naśnia​da​nie?
Nic.Janieje​stemranogłod​na.