Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Kontekst
Zanimzostałamdziennikarką,byłamteoretyczkąkultury.Jeślichcesz
skonstruowaćwywódnaukowy,cytujeszinnych.Wdziennikarstwie
wzasadziejesttaksamo.Jednakniezależnieodtego,cotwierdzimy
jakonaukowcyczydziennikarze,bezwzględunato,ilerazyjuż
torobiliśmyijakbardzostaramysiębyćwiernifaktom,nigdynie
będziemymiećabsolutnejpewności,ponieważtakowanieistnieje.
Kiedypostanowiłamzostawićzasobąposadęwykładowczyni
akademickiejnaYaleiwkroczyćnaścieżkęmojejobecnejprofesji,
wybrałamokrężnądrogęwiodącąprzezkrótkipodyplomowykurs
dziennikarstwa.Mieliśmytamjednegoprofesora–mówiliśmynaniego
„Sarge”–którybezprzerwyględziłotym,żezasadąnumerjeden
dziennikarstwajest„rejestrowaniewszystkiego”.Podczasgdyreszta
studentówwpośpiechuzapisywałajegosłowa,przerwałam
muispytałam:
–Alecotowłaściwieznaczy,żewszystkotrzebarejestrować?
Sargewyglądałnazbitegoztropu.
–Ato,żemaszwyciągnąćswójcholernynotes,McCabe,
izapisywaćkażdesłowoswojegorozmówcy.Dziękitemu,kiedy
potembędzietwierdzić,żeprzecieżnictakiegoniemówił,zamachasz
munotesemprzednosemipowiesz:„Awłaśnieżemówiłeś”.Ajak
będziegroził,żeciępozwie,znówzamachasznotesemipowiesz:
„Ależśmiało,zróbmitęprzyjemność!”.
Wszyscypokiwaligłowamiześmiechem,chłonącrzucaneprzez
Sarge’aperłymądrości.
–Nodobrze,askądbędziewiadomo,żeniezmyśliłtego,conam
powiedział?Albożetomynienakłamaliśmyczynieprzeinaczyliśmy
jegosłów,kiedyzapisywaliśmyjewnotesie?–dopytywałam.
–Anostąd,żeprzepytasznatęokolicznośćinneosoby–wypalił
ewidentnierozdrażniony–iichsłowateżzapiszeszwswoim
cholernymnotesie!
Wszystkiemojewcześniejszedoświadczeniadoprowadziłymnie
dopunktu,wktórymuważamtakąpostawęzauparcienaiwną,anawet