Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WSTĘP:Długjestdo​bry
Przenieśmysiędomałegosztetla.Gdzieśnakresach
IIRzeczpospolitej.Domiasteczkaprzyjeżdża
bogatyreligijnyŻyd.Stajewjedynejgospodzie
ioddajewłaścicielowinaprzechowaniebanknot
studolarowy.Tłumaczy,żewiaraniepozwala
munanoszeniepieniędzywszabas.Alenastępnego
dniaoświciebogaczmusipilniewyjechać.Robisię
zamieszaniejaktoprzynagłympospiesznym
wyjeździe.Banknotprzeznieuwagęzostaje
uobe​rży​sty.
Karczmarzczekaparędni.Wkońcujestczłowiekiem
uczciwym,cotonieswojegoniebierze.Alewkońcu
myślisobie:„Pallicho,onjużtuniewróci”.Bierzewięc
banknotiidzieuregulowaćswójdługurzeźnika.
Wkońcuodmiesięcyjestciężko,więctrochęsiętego
nazbierało.Rzeźnikcieszysięszalenieidajepieniądz
żonie,któraidziezapłacićzaległezobowiązania
uszwaczki.Wkońcuodmiesięcyjestciężkoitrochę
siętegonazbierało.Szwaczkapłacibanknotemzaległe
komorne.Odmiesięcytrochęsiętegonazbierało.Itak
dalej.Wciąguzaledwiekilkudziesięciugodzinbanknot
trafiazpowrotemdooberżysty,któremuktoś
wmiasteczkuteżbyłcośtam„krewny”.Wkońcu
odmie​sięcyjestcieżkoitro​chęsiętegona​zbie​rało.
Następnegodniadosztetlazjeżdżaznówtensam
bogatyreligijnyŻyd.Stajewgospodzie,aoberżysta
oddajemubanknot.„Achtak,zupełnieotym
zapomniałem”mówiprzybyszibierzeswojąstówkę.
Poczym...odpalaodniejgrubecygaro.Wjednejchwili
zsetkizostajetylkopopiół.Oberżystaniewierzy
własnymoczom.„Cosiępantakpatrzysz?Itakbył
fałszywy”wyjaśniabogaczoniemiałemu
karcz​ma​rzowi.
Taanegdotapochodzącaodwielkiegopolskiego