Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DODIABŁAZBOGIEMRW2010
GrzegorzPiórkowskiKismet
Jużstałobok,jużmnietrzymałzaramię,zaglądałwtwarz,przekonywałsam
siebie,radziłsobiejakośztym,żeumarłem,ażyję.
Mogliprzyznałem.Dlategotrzebaichpowstrzymać.
Jakniby?
ZpomocąBoga.IluAmerykanówprzeżyło?
Niewielu,JanekAlecoty...Cocisiętamstało?Niewidzisz,żejesteśjakiś...
inny?
Prowadźmniedonich.Dotegoksiędza,jeśliprzeżył.
Icoimpowiesz?
Odwróciłemsię,byspojrzećnaczarnykrzyżnatlebiałychchmur,akurat
wyjrzałozzanichsłońce,skąpałogowzłotychstrugach.
Tamcipowiedzieliby,żetowszystkokismetiwolaAllaha.
Aty?
ŻeprzysłałmnieBóg.
40