Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dydaktycznyżarcikzaniepokojonejmoimprowadzeniemsięstar-
szejsiostry?Takczysiaktamponikondomywstydliwiedołączają
doresztyasortymentu.Razemzopróżnionątorebkąwszystkiego
jestprawiecałystolik.
Łysywziąłdorękimójdowód,ajazbrakuinnychzajęćposta-
nawiamtrochęmusiępoprzyglądać.Naczołopeletonujegocech
charakterystycznychwysuwasiępołyskującawmdłymświetleja-
rzeniówkigłowa.Dyniawłaściwie,noboniedość,żejestłysy,toma
jeszczetakpełną,okrągłąibladątwarz,żegdybywkalamburach
chciałpokazaćhasłoncałkowitezaćmienieksiężyca”,wystarczyłoby
munałożyćnaczerepczarnąkominiarkę.
Nosipanizagranicznenominaływportfelu…ijeszczetepre-
zerwatywy.Uprawiapanisekszapieniądzenatereniedworca?
wypaliłŁysy,wgapiającsięuparciewblatstołu.
Wpierwszymodruchumamochotęwyskoczyćzkrótkimmo-
nodramempt.nŚwięteoburzenie”,alezarazsięuspokajam.Ow-
szem,dosyćnieudanymżartemizarazemgrubymnietaktemjest
imputowaniedwudziestodwuletniejdziewicy,żeuprawiazawód
dworcowejwaluciaryczyinnejkurwydewizowej,noaleskąd,do
licha,Łysymożeotymwiedzieć!Przecieżwianuszekmiędzymo-
iminogaminiepachniebzemnacałykomisariat!Gorzejjuż,że
wportfeluurobekztegorzekomegokurwienianoszęnielada:jed-
nodolarówkę,którądostałamodkoleżankinnaszczęście”,orazdwa
banknotyoniebagatelnymnominalepięciueurokażdy.Półbiedy,
żemamniezadziwkę,ależebyzataktanią?Oj,chybajednak
sięobrażę.Atakwogóle,czyczasdewizóweknieminąłjużaby,
panieMILICJANCIE?
Przepraszam.Pooczachwidzę,żenicztychrzeczy.Toruty-
nowyelementprzesłuchaniatylko.Spokojnie.Proszęsprzątnąć
swojerzeczydotorebki.Łysywycofałsięrakiemzpoprzedniego
pytania,apochwilidodał:Mamynagraniemonitoringuodgo-
dzinytrzynastejtrzyzerodoczternastejczterypięćzrejonuperonu
numertrzyzpaniudziałem.Iodrazuwytłumaczę,żebyniebyło
dąsówikłopotliwejwspółpracy,dlaczegotupanijest.Albonie!
Najlepiejtopanizrozumie,jakprzyśpieszętenmateriał,powiedzmy
16