Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rzucićplecaknałóżko,potemszybkiprysznic
ioósmejdziemygotowinabłogoawieństwo
mnichówzRoncesvalles.
Naglewyrastająprzednamiśredniowieczne
zabudowaniaklasztorne.Dochodziwpółdoósmej.
Odziwo,wbiurzepielgrzymajestjeszczekolejka.
Przyogromnymstolegwar.Zulgązrzucamyplecaki
izmęczeniwypełniamyformularze.Imię,nazwisko,
krajpochodzenia,numerpaszportu,pieszo,rowerem
czykonno.Celwędrówki?Dowyborukilkaopcji:
religijny,duchowy,kulturalny,sportowy,inny.
Moglibyśmyzaznaczyćjewszystkie.Dostajemy
pieczęciewpaszportachikartkiznumeramiłóżek
stosiedemnaścieistoosiemnaście,posześćeuro
zaosobę.Miejscwklasztorzejeststodwadzieścia,
ponasmogliwięcprzyjąćjeszczetylkodwóch
pielgrzymów,aresztamusiałaszukaćnoclegugdzie
indziej.Nazewnątrzwostatnichpromieniachsłońca,
pięknieprezentujesięgłówne
albergue
schronisko
dlastuosóbwogromnejdwunastowiecznejsali.
Dostojnekamiennemury,niewielkieokna,
stylizowaneżyrandolei...tylkodwaprysznice.Łatwo
możnaspoczjakwśredniowieczu.Nam,
spóźnialskim,dostałasiędwudziestoosobowasala
zciasnoustawionymipiętrowymiłóżkami,tużobok
biurapielgrzyma.
Zostałopiętnaścieminutdomszy,więcniewiele
myśląc,wskakujemypodakuratwolnyprysznic.Jak
dobrzezmyćzsiebiecałybruddnia!Wycierając
mokregłowy,słyszymybiciedzwonów.Naszczęście
kościółjestdosłowniekilkanaściekrokówstąd.Wraz
zwielonarodowągrupątnikówwchodzimy
downętrzapokamiennychschodach.Przyołtarzu
trzejmnisiczekają,umilknąszmeryizaczynają