Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zaMickiewicza,tomoglibyteżuznać,żeMickiewiczwidział
towszystkonawłasneoczy:straszydłowniewodzie,rozstępującesię
wodyjezioraitonącewtymjeziorzestatki.Czytelnicysągłupsiniż
komentatorzy(toteżjestoczywiste),więctrzebaimpowiedzieć,
zakogomajątegokogoś,ktoopowiadaimballady,uważać.Stąd
licznerozważaniamówiąceonarratorzeballadMickiewicza,czyli
kimś,kogoMickiewiczwymyśliłjakoballadtychopowiadacza.Ten,
ktoopowiadanamfabułęŚwitezi,mówitak:„Drżęcały,kiedybają
otymstarce”.Mickiewiczniemógłprzecieżwierzyćwbajania
starcówiniemógłteż,słuchająctychbajań,drżećcały.Mickiewicz–
zdaniemkomentatorów–niebyłbowiemtakinaiwny,takigłupi,taki
dziecinny.Drżećcałymógłwięctylkoktoś,kogoMickiewiczsobie
wymyślił:czylitennarrator,opowiadaczballad.Alejatowkładam
międzybajania(naukowych)starców.To,żepozytywistycznie
zorientowanistarcyniewierzyliwistnienieświtezianek,wcale
jeszczenieznaczy,że–topopierwsze–Mickiewiczniewierzył
wistnienieświtezianekoraz–topodrugie–żeświteziankinie
istniały.Trzebatosprawdzićiwtedysięokaże:czyonwniewierzył,
czyoneistniały.Ichtamtejsze(wgłębinachŚwitezi)istnienietojest
rzeczdosprawdzenia:Mickiewicztosprawdzał(piszącballady),
więcniewolnonammówić,żeniematuoczymmówić,
botosągminnebaśnie,którychludzieuczeninietraktująserio.Kto
powiada,żegminnychbaśninienależytraktowaćserio,powiadatym
samym,żejestmądrzejszyodMickiewicza,żewiecoślepiejniżon.
Możeijestmądrzejszy:niedostrzegatylko–wswejgłupocie–
żewierszeMickiewiczaczyta,posługującsięszkiełkiemiokiem,
czegoMickiewiczwyraźnienamzakazuje.Muszętujeszczedodać,
żewśródkomentatorówballadMickiewiczazdarzalisięjednakitacy,
którzyskłonnibyli,choćbyczęściowo,daćwiaręautorowi.Leonard
Podhorski-Okołów,któryzajmowałsięballadamiwRealiach
Mickiewiczowskich,uważałnaprzykład,żepewnerzeczy,októrych
MickiewiczopowiedziałnamwŚwitezi,mogłynaprawdęsię
wydarzyć.Podhorski-Okołównieposunąłsięcoprawdatakdaleko,
byrozpatrywaćproblemistnienialubnieistnieniastworówzwanych
świteziankami:wświtezianki,jaksięzdaje,niewierzył.Lubmoże
uważał,żetegoproblemu–świteziankiistniałyczynie–niedasię