Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jeststary.
Izarazzacząłobliczać,żeNiraprzedtrzemalaty,kiedybawiła
przezcałązimęwWarszawie,niebyłajeszczepełnoletnia.AJunoszyc
musiałmiećwówczasconajmniejczterdzieścipięć.Nonsens.Ale
wczorajwklubiewojewodzinaatakadamamusisięznaćnatych
rzeczachpowiedziałagłośno:
PanJunoszycmożesiębardzopodobać!...
Itałatwość,zjakąwkręciłsięodrazudonajlepszegotutejszego
towarzystwa.Zsamymwojewodąrozmawiałjakzrównym,wepchnął
sięnapolowaniedopaństwaDuksztów,obwoziłpomieście
generałowąZagajską,prezydentaNiewiarowiczaomalżeklepał
poramieniu.Wniespełnadwatygodnie!AupaństwaHorzeńskich
zachowywałsięniczymwewłasnymdomu.
Murek,chociażodrokujużtumieszkał,chociażzajmował
wmagistraciepoważnestanowisko,awłaściwiebyłprawąręką
prezydenta,dodziśdnianieczułsięwsferze,wktórejsięobracał,ani
takswobodnie,anitakdobrze.Byłotonadwyrazprzykre,alenawet
wstosunkudoNirynieumiałzdobyćsięnatakązażyłość,dojakiej
upoważniałgosamfaktnarzeczeństwa.Zwłaszczawobecności
Junoszycaczułsięstremowanyipożerałagobezmyślnazazdrość.
Ajużwostatnichdniachztrudempanowałnadnerwami.
Wzwiązkuzprzyjazdemradcyministerialnegonainspekcjęnie
dosypiał,pracowałodranadopóźnejnocy,obiadyjadałwbiurze.
Dwoiłsięitroił.Niedlasiebiezresztą.Chodziłomuowykazanie,
żeprzedmiotskargidenuncjacji,którymiklikastarostyBożymka
zasypywałaministerstwo,żeówrzekomohorrendalnychaos,
wprowadzonywgospodarcemiejskiejprzezprezydenta
Niewiarowicza,jestczczymwymysłem.Wprawdzieprzed
zainstalowaniemsięMurkawmagistracieniewszystkobyło
wporządku,aledopatrzeniesięwtymzłejwolitakzacnego
inieszkodliwegoczłowieka,jakNiewiarowicz,zakrawało