Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niebyłojużczymdysponować.Codzienniewracałazpracy
osiedemnastej,liczącnaciszęispokój.Niestetywwynajmowanej
kawalerceczekałyjązazwyczajbałagan,głośnamuzyka
ipapierosoweopary.Awśródtegowszystkiego–jejsiostra.
–Dałamcipieniądze,bopotrzebowałaśnaskładkiklasoweina
ksero,atyfajkikupiłaś?–Karolinaniemogłapowstrzymaćżalu.
–Wyluzuj,sztywniaro!–Lidkaroześmiałasięjejwtwarz,dodając
pochwili:–Nudzimisięjużuciebie.
–Cieszsię,żewogólemożesztumieszkać.
–Mamwdupietwojąłaskę!–Siostrastrzeliłafocha,spakowałasię
ijeszczetegosamegodniawróciładorodziców.Karolinanie
wiedziała,coimnaopowiadała,jednaktojąrodzicewinilizapowstałą
sytuację.
Maciejapoznaławpracy.Byłdostawcą.Kilkatygodniupłynęło,
zanimzaprosiłjąnarandkę.Obojespokojni,pasowalidosiebiejak
ulał.Karolinaczułasięprzynimbezpiecznie.NatomiastgdyMaciej
poznałjejrodziców,natychmiastpodjąłdecyzję.
–Muszęcięstądzabraćjaknajszybciej,kochanie–powiedział
imocnojąprzytulił,gdywracalizpierwszejwizyty.
Porokuwzięliskromnyślub.Postanowiliwyjechaćnadwalata
zagranicę.Tyleczasumiałoimwystarczyć,byzarobićnadom.
***
Dariakończyłatrzeciąklasęliceum.Chciaławyjechać
zprzyjaciółmipodnamiot.Matkajużuległajejnamowom,jednak
ojciecstanowczoprotestował.
–Załatwiłemciwakacyjnąpracę–poinformował.–Prawie
zawaliłaśrok.Miesiącpopracujesz,adrugispędzisznad
podręcznikamidomatematyki.
–Cotozapraca?–Dariawykazywałanikłezainteresowanie.Była
obrażonanaojcazaodmowę.
–Wbibliotece.Będzieszpomagaćprzykatalogowaniuksiążek.
Córkapogardliwiewydęłaustaispojrzałanamatkę.Bożenazrobiła
tosamo.
–Wbibliotece?Sąwakacje,atychceszjąwśródksiążek
schować?–naskoczyłanamęża.–Stukniętyjesteś!Porozmawiam
zmoimszefem.Przyjmujenalatostudentówdopracy,tomożeiDarii
udasięcośzałatwić.
Kilkadnipóźniejmatkazcórkąsiedziałyprzyjednymbiurku.Daria