Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zsześciufuntówrozkrzyczanegomięsa
Wsześćfuntówpopiołówzimnychjakkamień.
Pomiędzynimiżycie.Życieczłowieka.Jakjeocenić?
Czyliczącludzi,którychkochał,czyteżzliczająctych,
którzygokochali?
Czyoceniaćwedługsłodkichpocałunków,czy
gorzkichłez
Czasuspokojuczychwilbolesnychimodlitwy
wblaskuświec?
Czyteżliczbątych,októrychżycieotarłsięnaswej
drodze?
Amożeliczysiętylkomiaraczasu?
Jakdługobył,kiedyumarł
WDomuŁez.
Złożyłamkartkęiwłożyłamdokieszeni.Miałam
nadzieję,żetenktośzostawiłtutenwiersz,ponieważ
byłmujużniepotrzebny.Niemusiałgojużczytać,
zastanawiaćsię,bociemnośćzostawiłzasobą.
Naglegdzieśzamnązaszeleściło,poderwałams
więczziemi,strzepujączkolanźdźbłatrawy.Okazało
się,żetoCassie,mojasiostra.Podeszła,spojrzała
nanagrobek,apotemnamnie.
O,jesteśtutaj!
Atak.Jestem.Jakmniewytropiłaś?
Och!Cassiemachnęłalekceważącoręką.
Wiadomojak.Poszłampośladachtwegocierpienia.
Przecieżnimociekasz.
Nie.Ociekasięsarkazmem,awcierpieniuczłowiek
naprzykładsiępogrąża.
Aha.Itydobrzeotymwiesz?