Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Michaił,Michaił.StanowczozadużopijeszJagodow
delikatniezłapałmiliarderazabrodęiobróciłjegotwarz
wstronęswojej.Aktopowiedział,żejachcęzmusićdopo-
słuszeństwanaszegoprezydenta?spytałakcentującsłowo
„naszego”
Akogo?
.
Kogoś,komunamościeenergetycznymzależyjeszcze
bardziej.
Jachybarzeczywiściezadużowypiłem,WalerijBoga-
czynskismutnymwzrokiemzajrzałdopustejszklanki.Nie
nadążamzatobą.
Cobyśpowiedział,gdybyjeszczepodczastegoszczytu
polskiprezydentwystąpiłprzeciwkobudowiemostuizapro-
ponowałułożeniekolejnejnitkigazociągujamalskiego?
Alejakimcudem?zdziwiłsięBogaczynski.Chyba
jednaktotyzadużowypiłeś.Tojestnierealne.DlaPolacz-
kówtenmostenergetycznyjestjakzłoteruno.
Maszrację,Michaił.Jagodowspojrzałnazegarek.
Dwadzieściaczteryminutytemurozpoczęłasięoperacja
„Kulig”
.Pojejzakończeniupolskiprezydentbędziejadłnam
zręki.Icowięcejpodniósłpalecwskazującylewejręki
będzienamzatowdzięczny.
Rozdział5
Mężczyznawciemnympłaszczuodgodzinyczekałna
MagdęPawłowskąwjejdrugimmieszkaniu,wNowejSoli.
TobyłGruszkin,byłypułkownikSpecnazu,służbspecjal-
nychwywodzącychsięjeszczezczasówZwiązkuRadziec-
kiego.Zerknąłnafosforyzującątarczęzegarka:była21.33.
Pociągsprawdziłtonadworcuprzyjechało20.30,zdzie-
sięciominutowymopóźnieniem.Kuchenkagazowaiczajnik
25