Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Janiewiedziałam,kiedyiczywogólebędęwstanie
przytulićmoje.
Trzydnipóźniejnagledostałamsilnegobóluwdolebrzucha.
KTGwskazywałonadrastycznyspadektętnadziecka.
Wciąguchwilizdecydowanoocesarce.
Średniazamartwica-dzieckoowinięte3razypępowiną.
ZobaczyłamGodopieronadrugidzień.Niemogłamwto
uwierzyć.
Byłtakimalutkiitakiśliczny.Wyglądałjaktakimały
kosmita.
Urodził
się
półtora
wiedziałam,
że
miesiąca
za
wcześnie,
dlatego
nie
wyjdziemy
szybko
ze
szpitala.
Dochodzeniedozdrowiazajęłonamponadmiesiąc.
Sebastian
szybciej
doszedł
do
siebie
niż
ja.
Moje
dolegliwości,któremiałamwczasieciąży,jeszczesię
nasiliły.
Wpadałampowoliwdepresję.Niezapomnęnigdytego
przeszywającegobólupocięciucesarskimpołączonego
zchorobą.Zastanawiałamsięwkółko,codalej,jakwrócę
dodomu?
Wypisanomniebezdiagnozy.Wdomuzacząłsięhorror.
Wszpitalu,gdypotrzebowałampomocy,tozjawiałasię
pielęgniarka.Wdomumójmąż,gdybyłnanockachw
pracy,musiałamradzićsobiesamaznocnymibezdechami
Sebastiana.Bywało,żewtoalecieosuwałamsięzbólu
pościanie,ajednocześniealarmbezdechudzwonił.Nie
dawałamradyprzejśćzłazienkidosalonuokoło4metrów.
Niepotrafłamnicjeśćipić,ponieważbólsięnasilałpo
wszystkim,cowkładałamdoust.
13