Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
KarolinaiKarol
JaktoniewracaszdoPolski?!Karolrzadkosięunosił,właściwie
nierobiłtegonigdy,aletymrazempowtórzyłswojepytanieznutą
autentycznejirytacji.Karolinawyjechałanadwutygodniowyurlop
doToskaniizzamiaremtowarzyszeniaprzyjaciółce,którapostanowiła
zainwestowaćwnieruchomośćpodFlorencją.Zarazpojejpowrocie
mielikupićbiletynasamolot,żebyświętaspędzićzjegomatką.
OdburzliwegorozwoduzjegoojcemmieszkaławHiszpanii.
Niewracamnarazie.ZostanęzMałgosiądonowegoroku.Karol
słuchał,nabierającpewności,żejegodziewczynapostradałazmysły.
Alewiesz,żejesteśsędzią?Masztuzobowiązania?
rozpaczliwiechwyciłsięjedynegoargumentu,któregoKarolinanie
mogłazlekceważyć.
Niewspominałamci,alewystąpiłamprzedwyjazdemourlop
zdrowotny.Idostałamzgodęzministerstwa.
Dlaczegominiepowiedziałaś?
Wiedziałam,żebędzieszdramatyzował,acogorsza,zadzwonisz
doswojejmamy.Iobydwojemniezatupiecie.Ajapotrzebujęzostać
samazesobą,wreszciepomyśleć,czegochcę,aczegonie…
Imusiszmyślećotymakuratprzedświętami?Karolbyłcoraz
bardziejzły.
Nieuśmiechałamusięperspektywasamodzielnegostawieniaczoła
matce,którejmilionyzrozwodowejodprawyniepomogłyukoićbólu,
jakizadałjejmąż,zdradzajączprzyjaciółkądomu,czylimatkąjego
dziewczyny.
Anacotywłaściwiechorujesz?zamierzałzapytaćztroską,ale
wyszłojakośbardziejdrwiąco.
MamdepresjęodpowiedziałabezogródekKarolina.Inie
chcęwtymstaniepodejmowaćżadnychważnychdecyzji.Alewkońcu
będęzmuszonatozrobić,bomojeżycietojakiśponuryżart.
Karolporazkolejnypoczuł,żenierozumieKaroliny.Dlaczego
właśnieterazwywracawszystkodogórynogami?Gdyonzaczął
odnosićjakoartystaprawdziwesukcesy.Aichrodzinywreszciejakoś
odnalazłysiępoczasiedramichaosu,któregoniepowstydzilibysię
scenarzyścitureckiejtelenoweli.
Karolina,mamanigdynawetniewspomniała,żezajejtragedię
odpowiadatwojamatka.Zawszetraktowałacięjakcórkę.Janiewiem,
jakmożesztakzawieść.Wiesz,jakkochaświętaBożego
Narodzenia.Todlaniejnajważniejszedniwroku.
Karolinaniestarałasięzaprzeczyć.Zmianaotoczenia,długie