Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DROGIEDZIECKO
Zakażdymrazem,gdyktośpojawiasięwmoimżyciu,
mamnadzieję,wręczbłagam,bybyłtojużtennazawsze,
żebyśmystworzylirazemstabilny,trwałyzwiązekiszczęśliwiepoczęlidziecko.
Jednakzupełniejakbymbyławielkączarnądziurą,wszyscyznikają.
1.Prażonakukurydza
Chciałabymurodzićdziecko.
Wielekoleżanekpoczterdziestce,któreniemajądzieci,mówi,żetominie.
Kiedymiałytrzydzieścidwa,trzydzieścitrzylata,chęćposiadaniadzieckabyła
taksilna,żepłakałynasamwidokgaworzącychdwu-,trzylatkówwmetrzelub
nadźwiękśmiechudziecka,brzmiącegoczystojaksrebrnedzwoneczki.Ale
tominie.Tohormonypłatającifigle,mówiąc,żejaknieurodziszjużterazzaraz,
tobędziezapóźno.Tominie.Poklepującmnieporamieniu,mówią,żekiedy
tojużminie,zdamsobiesprawę,żedalejmogępalić,pićwino,spotykaćsię
zmężczyznamiipodróżowaćpoświecie.Czytoniewspaniałe?
Tak,tohormonybijąnaalarm.Ciałojestjakuprzejmy,sumiennykelner
wrestauracji,którypojawiascochwilę,przypominając:Zbieramostatnie
zamówienia,czypodaćcośjeszcze?”.Kręciszgłowąipopijaszwino,łudzącsię,
żesamtrunekwystarczy,leczkiedywkońcuburczyciwbrzuchu,przywołujesz
dyskretniekelnera,aleonjedynieuśmiechaszlekkimzażenowaniem.Przykro
mi,kuchniajestjużzamknięta”.Przezokienkozabaremwidzisz,jakpomoc
kuchennazaczynazmywaćpodłogi.Ostatniaiskierkanadzieigaśnie.Możekelner
lubbarmanzlitujesięnadtobąipodacipopcorn.Jednakdobrzewiesz,żekiedy
będzieszzapychaćustajednązadrugąpustąjakpowietrzechmurką,ogarniecię
niewyobrażalnazazdrośćnawidoksąsiednichstolikówpełnychpikantnych
grillowanychskrzydełek,frytekzserem,burrito,pizzyzpodwójnympepperoni,
sufletuczekoladowegopodawanegozlodamiosmakuwaniliiiorzechów
makadamia.Stołyobfitcijakzadotknięciemczarodziejskiejżdżkiwmiarę
jedzeniapojawiająsięnanichcoraztonowewspaniałepotrawy.Taktrudnosię
powstrzymać,bytrzymającwzaciśniętychdłoniachnóżiwidelec,nieprzysiąść
siędostolikaobok,pytając:„Czymożnasiępoczęstować?”.
Niechcęstaćsiętakimczłowiekiem.
Papierosy,wino,randki,podróże,wszystkotojestjakpudełkopopcornu,
któretakłatwoprzewrócić.Jedennieostrożnyruchachaosismutekrozsypująsię
pocałejpodłodze.Wiem,żetoniedlamnie.Poczterdziestcebezmężaidziecka
niebabymwstaniebyćwcżpiękną,pewnąsiebie,spełniającąsięzawodowo
kobietą.Jeżeliniebędęmiaładziecka,pozostaniemijedynienieustanne
zbieranienaklęczkachrozsypanychpopodłodzeziarenprażonejkukurydzy.