Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MarcinKrólikRW2010Drzeworóżane
ROZDZIAŁ1:Echaburzy
Stojącwrozsłonecznionejkuchni,zrękamiciasnosplecionyminapiersiach,patrzyła
beznamiętnienaśmigłowiecwiszącywpowietrzutaknisko,żeprawiemuskał
płozamidachblokupoprzeciwnejstronieulicy.Łopatywirującenadsmukłym,
pszczelimkorpusemzlewałysięwmorderczy,lśniącydysk.Czającemusięwprogu
Bartkowizaświtałozłeprzypuszczenie,żeźródłemfascynacji,zjakąjegożona
kontemplujetenhipnotycznywidok,jestmyśl,mogłabydostaćsiępomiędzy
młócącewiosłaizostaćprzeznieposzatkowana.Obsesjasamounicestwienia,mimo
Paulinadokładaławszelkichwysiłków,takżefarmakologicznych,bytrzymaćna
wodzy,uporczywietrwałazakulisami,zawszegotowawychynąćizepsućtkany
ztrudemgobelin.Terapeutka,doktórejPaulinajeździładwarazywmiesiącu,
przestrzegała,żetakistanmożesięutrzymywaćjeszczedosyćdługo,alenalitość
boską!minąłjużponadrok!
NajczarniejszyrokdodałwduchuBartek.
BezpośredniopoTymPaulinanadalzoporaminazywałarzeczpoimieniu
iwkońcuBartekrównieżnauczyłsiętraktowaćbezosobowo,coniewątpliwienie
byłodobredlaprocesuleczeniawydawałomusię,żepsychoterapii,stanowczo
zalecanejprzezlekarzaprowadzącego,dasięuniknąć.Przezkilkapierwszych
tygodniPaulinasprawiaławrażeniepogodzonejzsytuacją.NawetumielioTym
spokojnierozmawiać,analizować,zwierzaćsięztowarzyszącychimuczuć,
planowaćprzyszłość.JednakwczerwcuPaulinanaglezupełniesięrozsypała.
Oznajmiłamustanowczo,żezamierzapoddaćsięterapii,bojeślitegoniezrobi,
zwariujedoreszty.PsychologzcisowskiegoPCPR,doktóregozwróciłasięoporadę,
dałjejnamiarnajednązrenomowanych,aprzyokazjidroższychwarszawskich
specjalistek,którejusługnierefundowałNarodowyFunduszZdrowia.
3