Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Ależ,papo,wychowałamsięnapolityce.
Zprzyjemnościązostanę.
Senatorspojrzałnacórkę.Wiedziała,żenic
tuponiej.Uśmiechempotrafiłanakłonićgo,abykupił
nowegokoniaalbosiodło.Natomiastgdychodziłoojej
bezpieczeństwo,niepomagałynamowyani
tłumaczenia.Ojciecbyłnieugięty.Jednaknauczył
jązarównojakwalczyć,jakiustępowaćzhonorem.
–PanieBurl–odezwałasiępospiesznie–chciałbypan
zobaczyćmojąnowąarabskąklacz?Tatasprowadził
jązIrlandii.Jestnaprawdępiękna.
–Oczywiście.–Burlzrobiłsięczerwonyjakburak.
Cameronwsunęłamurękępodramięiprzeciągnęła
palcamipobrązowymrękawie.
–Doprawdyślicznysurdut,panieBurl.Zapewne
kupionyweFrancji?
Wyszli.Cameronsprawiaławrażeniezafascynowanej
młodymprawnikiem.
–Muszęprzyznać,żemapanznakomitygust.
SenatorDavidCampbellzamknąłdrzwizacórką.Nie
mógłsiępowstrzymaćodśmiechu.
–Jakjająkocham!Niebabymjejprzychylił,żebybyła
szczęśliwa.–OdwróciłsiędoLogana.–Gdybymtylko
mógłpowstrzymaćwojnęNiestety,poostatniejwizycie
wWaszyngtoniestraciłemwszelkąnadzieję.Totylko
kwestiaczasu.Niedługopadnąpierwszestrzały.
Skończąsięczasydobrobytudlamojejmłodej
iradosnejcórki.Takilosczekawszystkichmieszkańców
Południa.
–Jestbardzopiękna–zauważyłJackson–imądra.