Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Alicewyjechałazpolicyjnegoparkinguipogrążyłasię
wmyślach.Byłaniezmiernieciekawa,coJackTompsonbę-
dziemiałimdopowiedzenia,jakzareagujenawieśćośmierci
przełożonej,doktórejżywiłgorąceuczucie.Cownimdo-
strzeże?Strachizaskoczenie?Smutek,żalczymożetoDcoś”,
cospowoduje,żetrzebabędzieprzyjrzećmusiębliżej?
DojeżdżaliwłaśniepodwskazanyadresiAlicezaczęła
szukaćwzrokiemmiejscadozaparkowania.Znalazłajekilka-
naściemetrówzasiłownią.
DFitBody&Mind”–głosiłnapisnatablicyprzedwejściem.
Detektywiopuścilisamochódiskierowalisięwstronęstudia
fitness,którezzewnątrzwyglądałonadośćkameralne.
Stojącwśrodku,Baltimorestwierdziławduchu,żegdyby
nieposiadaliprzydomowejsalitreningowej,byćmożedałaby
sięskusić,abywykupićtutajkarnet.Niewielkiholrecepcyjny
znajdowałsiępolewejstronieoddrzwi.
–Dzieńdobry.Policja–powiedziała,pochyliwszysięnad
ladąisprawnymruchemwyciągnęłazespodnilegitymację.
–Jakmogępomóc?–zapytałamłoda,naokodwudziesto-
paroletniadziewczynaociemnychwłosach.
Byłaubrananasportowo,anajejtwarzymalowałosięwi-
docznezaskoczeniesugerujące,żeraczejnieczęstospotykała
tutajtakichgości.
–CzyJackTompsonpojawiłsiędzisiajwpracy?Musimy
znimporozmawiać.
–Tak,proszęchwilęzaczekać.Pójdęponiego,właśnieprzygo-
towujesięwpokojusocjalnymdozajęć.Acośsięstało?–dodała,
wyraźniezainteresowana.
28