Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział1.
Idylla
W
cjęzjednegodniażyciaPatri,atakżejakieśukryteprzesłanie.Dziś
szystkojestpocośpomyślałaJasmin,lustrującwnę-
trzedomuGhaidengaRu.Zatrzymaławzroknastercie
zwojówzapisanychstarojęzykiem.Każdyzawierałrela-
niechciałojejsięczytać,choćkawałkipapirusukusiły,byodkryćich
zawartość.Zerknęławstronękredensulśniącegopatynąwielupoko-
leń.Dziesiątkimalusieńkichszufladekzfikuśnymiuchwytamiprzy-
pominającymiludzkiegałkiocznezerkałyzalotnie,zapraszały,byktoś
jeotworzyłizacząłwnichbuszować.Jasminprzeszłaobokmeblaista-
nęławprogusąsiedniejizby.Tam,przystole,siedziałkościotrupjej
byłegomęża,Addama.Poznałagopoulubionejpozie.Pokrywałago
niemalprzezroczystaskóra,mgiełka,amożeochronnywoal.Głowę
miałzwróconąwstronęwiadomościwyświetlanychnaścianiezpod-
ręcznegokomunikatora.Ichlistazdawałasięniekończyć.Tobyły
samedobrewieści.Otym,żezakończyłasięwojna,żewynaleziono
lekarstwoprzedłużająceczłowieczyżywot,żeweWszechziemijest
tylesamomężczyznikobiet,apoprzedniezłewieścibyłytylkopoli-
tycznymżartemironizującejwkółkoteatromanii.Addamuśmiech-
nąłsiędoJasmin,figlarniewyginającniecoopadniętąszczękę,po
czymmrugnąłniewidzialnymokiem,awzasadzietym,copowinno
7