Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jakbychcielisięupewnić,żetowszystkorzeczywiściewciążstoi.
Janekbiegałwokółnich,ściskał,przytulał,krzyczałcośopięknej
przyszłości,pięknychplonach,pięknejżonieiżewogóleodteraz
będziejużtylkodobrze.
ZamieszkaliwspólniewstarymdomuŁabendowiczów.Ojciec,
matka,Aniela,Wanda,Janek,Irena,Kaziuibezbarwnychłopiec.
Matkaźlesypiała.Ojciecwczasiewojnynabawiłsięchorobybrzucha
icałyminocamipojękiwał.Dziewczynkomśniłysiękoszmary.Kaziu
marudził,Wiktusiowiwyżynałysięzęby.KiedyJanekzrozumiał,
żedłużejniewytrzyma,nadeszłowybawienie.
6wrześniaPolskiKomitetWyzwoleniaNarodowegowydałdekret,
namocyktóregoprzeprowadzonoreformęobejmującąmiędzyinnymi
„tworzenienowychsamodzielnychgospodarstwrolnychdla
bezrolnych,robotnikówipracownikówrolnych”,cooznaczało,
żeJanekiIrenamoglisięwynieśćzniewielkiejchaty,aletylko
teoretycznie,boKomitetprzyznałimwprawdziedziewięćhektarów
pola,aleniebyłonanichnawetnory,niemówiącodomu.Przez
kolejnedwalataodświtudozmierzchuJanekdarłpługiemniechętną
muziemięizbierał,copozwalałazebrać,apotemsprzedawał,razem
zhodowanymiuojcaświniami.Nocamizaśwykopywałglinęiprzy
świetleogniskaukładałwścianyswojegoprzyszłegodomu.
Kiedyzasypiałwizbiepełnejoddechówbliskich,śniłwyłącznie
oFrauEberlstojącejnawoziewśródczarnychkształtówwijącychsię
wokółjejgłowy.Pokazywałapalcemnadrogę,poktórejpełzłjego
małyTeufel,jegomałybezbarwnypotwór,któregostarałsiękochać.
Dzieckouśmiechałosiędoniegoiczołgałocorazszybciej,akiedy
miałjużwziąćjenaręce,budziłsięwzupełnączerńnocy,żebywięcej
niezasnąć.
PodarowanaprzezPKWNziemiawypluwałazsiebiecorazmniej.
Niedotkniętaprzezsuszęaniprzeznadmiernieobfitedeszczemimo
wszystkojakbyobumierała.Paliwodaskarżyłsięnatosamo.
Jaktakdalejbędzie,pomrzemyzgłodu!krzyczał,kiedysiadali
przyzachodziesłońcaiszklancegonichy.
ZarazaobjęłacałePiołunowo.Nadrodzedomiastacorazrzadziej
widywanowozyzplonami,uśmiechówniewidywanojużprawie
wogóle.Dojka,któraprzezostatniekilkalatmocnosiępostarzała,
corazczęściejopróczkrzykówiśmiechuwydobywałazsiebiesłowa.
Zemrzą,zemrząrobaczyskawszystkie,zemrzą,bosięzczarnym
zadałymówiłanajczęściejdoprzechodniówmijającychrzeźbę.
Zemrząisięświatspoli,boczarneponimłaziibiegaiłazi.Apotem