Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
warknęłam.
Och,tobrzmi,jakbyśpodejrzewała,żecelowozepsułemciświęta.
Tymczasemtotwojeprzepisy,apotemtwojezaniedbanie,zmuszają
wszystkichdopracywtymokresie.Starszyznateżniebędzietym
zachwycona,możeszmiwierzyć.
Dupekściągnąłwszystkichnawalnezebranieizrzucałwinę
namnie?Teraznapewnoniedostanęodnichprezentówświątecznych.
Więc?ponagliłamgo.
Jakpamiętasz,wedleprawa,zaktórymtaknatarczywie
lobbowałaś(niedoceniającpotemswoichsojuszników,copozwolę
sobieprzytejokazjiwytknąć),każdy,ktozarabianażyciewróżeniem
jakomedium,jasnowidz,szaman,nekromantaczypsychopomp,
maobowiązekstanąćprzedkomisją,wktórejskładwchodzisz,
byudowodnić,żeniejestoszusteminiestosujeczarnejmagii.Inaczej
nieotrzymalicencji,czyżnie?
Znamtonapamięć.Doczegozmierzasz?zapytałamwprost.
Przepisy,jakwiesz,wchodząwżycieodNowegoRoku,więc
zainteresowanimająnatozaledwiesiedemdni,międzydwudziestym
piątymatrzydziestympierwszymgrudniakontynuowałtymsamym
formalnymtonem.
Obogowiefrywolni,pomyślałamzniepokojem.
Dramatyzujesz,Roman.Wszyscyzostaliotympowiadomieni
ztrzymiesięcznymwyprzedzeniem.Większośćjużdawnoprzeszła
weryfikacjęiotrzymałalicencję.Częśćwolałausunąćteumiejętności
zeswojejoferty,cojestdosyćczytelnymkomunikatem.Należałeś
dotejkomisji,więcdoskonaleotymwiesz.
Takiebyłyfakty.Tydzieńtemu.Alewtedywypłynęłydwanowe
zgłoszeniaimusimyjerozstrzygnąćjeszczewtymroku.
Wiedziałeś,żecośsięświęci,jużtydzieńtemu,dwadniprzed
moimwyjazdemzThornu?
Błysnąłzębamiwrozbawieniu.Mnieniebyłodośmiechu.
Byćmoże.Alenieotochodzi.
Więcoco?traciłamcierpliwość.
Dwóchjasnowidzównietylkochcewyrobićsobielicencję.
Domagająsięodnasarbitrażuirozstrzygnięciasporumerytorycznego.
Uznali,żeniktniemadotegowiększychuprawnieńniżnasza
komisja.
WizjapowrotudoTrójprzymierzacorazbardziejsięoddalała.
Nienawidzęcię,Roman.Zcałegoserca.