Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Ach,jakaślicznasukienka!Czynaprawdęwolnomibędzie
włożyć?
Fredtymczasemtrzyalboczteryrazyprzegalopował
iprzekłusowałdokołastołu,próbującnowegokasztanka,którybył
uwiązanydostołu.Potemzsiadłzkoniaipowiedział:
Dzikabestia,aletonic,jużjasobiedamznimradę.
Potemzacząłoglądaćnowypułkhuzarów.Pięknieodziani
wczerwoneizłotemundury,przybraniwsrebrnązbroję,siedzieli
nakoniach,któretakbłyszczały,jakbybyłyzrobionezczystego