Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ZwracamsięterazdoCiebie,Czytelniku,Fredku,Tadziu,Karolku
czyjakcitamnaimięiproszę,żebyśprzypomniałsobieswoją
ostatniąGwiazdkęipodarunki,któreotrzymałeś.Wtedydopiero
będzieszmógłwyobrazićsobie,jakizachwytogarnąłdzieciijak
imoczyzabłysły.Klaradopieropodługiejchwiliwestchnęła:„Ach,
jakietośliczne!”,aFredzacząłskakaćzradości.Najwyraźniejdzieci
byłyprzezcałyrokwyjątkowogrzeczneiposłuszne,bonigdy
przedtemniedostałytakichwspaniałości.
Wielkachoinka,stojącapośrodkupokoju,obwieszonabyła
mnóstwemzłotychisrebrnychjabłek,azewszystkichgałązekzwisały
nakształtpąkówikwiatówmigdałyzcukru,kolorowecukierkiiwiele
innychsłodyczy.Alenajbardziejzachwyciłydzieciniezliczone
świeczki,którejakgwiazdkibłyszczałypomiędzyigłami.Drzewko,
rozsiewającblaskdokoła,zapraszałowprost,byzrywaćkwiaty
iowoce.Naokołodrzewkawszystkojaśniałowspaniałymibarwami:
ileżtubyłopięknychrzeczy,któżbytopotrafiłopisać!Klara
spostrzegłaślicznelaleczkiisukienkęzkolorowymiwstążeczkami,
którawisiałanawieszadlewtensposób,żedziewczynkamogła
zewszystkichstrondokładnieobejrzeć.Klarawołałarazporaz: