Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęp
bardziejwyspecjalizowanąiskutecznąapara-
turęmedyczną.Medycynajakosztukafunk-
cjonujewokreślonychstrukturachspołecz-
nychiorganizacyjnych,obejmującychsamą
służbęzdrowiaorazsystemfinansowania.
Tymsamymsięgapolityki,rozumianejjako
zarównoroztropnatroskaodobrowspólne,
jakizarządzanieorganizmempaństwowym.
Stądnaobrzeżachomówieńposzczególnych
zagadnień,dotyczącychsposobówleczenia,
pojawiąsięniekiedyzagadnieniawskazu-
jącenauwarunkowaniatakiego,anieinne-
gofunkcjonowaniamedycynywokreślonym
czasie.
Wniniejszejksiążceskupiamysięna
historiimedycynywPolsce;zasadniczonie
będziewięcwniejmowyomedycynieświa-
towejijejwpływienamedycynęwnaszym
kraju.Jeśliktóryśzautorówuznał,żejest
koniecznepodanienazwiskaobcokrajowca,
przeważnieumieszczamyjewprzypisach,
zpodaniemjegonajważniejszychosiągnięć.
Niepiszemyteż,zmałymiwyjątkami,opol-
skichlekarzachpracującychzagranicą,
zuwaginato,żeichznacznaliczbaorazsuk-
cesyzawodoweinaukowewymagająosobne-
goopracowania.Zpodobnychwzględównie
uznaliśmyzastosowneuwzględnieniefarma-
cji,siostrzanejnaukiisztuki.
DziejemedycynywPolscezostałypodzie-
lonenatrzytomy
.Tompierwszyskładasię
zdwóchczęści:pierwszaobejmujeokresdo
drugiejpołowyXVIIIw.,adrugaokresza-
borów.Wtomiedrugimopisujemymedycy-
polskąwokresieIiIIwojnyświatowej
iwIIRzeczpospolitej.Tomtrzecidotyczy
ndemokracjiludowej”(PolskiLudowejiPol-
skiejRzeczpospolitejLudowej).Wkażdym
ztomówzostałyomówionewarunkispołecz-
no-polityczne,wpływającenakształtowanie
sięirozwójnaukmedycznychorazorganiza-
cjęopiekispołecznejwdanymokresiedziejo-
wym.
Zdajemysobiesprawęzniedostatków
książki.Jakkażdedziełowspółtworzone
przezwieleosób,oddajezróżnicowanepo-
dejściaizainteresowaniabadaczy,nieza-
wszemieszczącesięwprzyjętychpierwot-
niezałożeniach.Wszystkimjednak,którzy
podjęlitrudpracynadksiążką,należąsię
słowapodziękowaniaiuznania.Obokbo-
wiemsamejksiążki,którajestnamacalnym
owocempodjętegowysiłku,pozostajeświa-
domośćznaczeniaznajomościdziejówme-
dycynydlakształcenialekarzyiichsłużby
chorym.
Oddawszyzwielkąsatysfakcjąiulgądo
WydawnictwaLekarskiegoPZWLpierwszy
tomDziejówmedycynywPolsce,któremujako
redaktorijedenzautorówpoświęciłempo-
nadpięćlatcodziennejpracy
,zdałemsobie
sprawę,żeprzedkładanapublikacjamożenie
spełnićoczekiwańwszystkichczytelników.
Zapewnenieudałonamsię,pomimousil-
nychstarań,uniknąćbłędówiwyeliminować
nieścisłości,izanienależąsięczytelnikowi
słowaprzeprosiniprośbyowyrozumiałość.
Mnie,jakoredaktorowi,icałemuzespołowi
autorówwpracynadksiążkąprzyświecały
słowaJoachimaLelewela:nPisząc,comożna,
aniefrasowaćsię,żetuiówdzieczegośbrak.
Przyjdziedrugiitrzeciidopełni.Taksiętwo-
rzyłyidziśjeszczesiętworząwszelkiehisto-
rie”.Czekającznadziejąnaowychdrugich
itrzecich,którzyniniejszedziełodopełnią,
oddajemyjenaszymCzytelnikom.
XVI