Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
18
krytyka
iodwrotnie.Tedwaplemionamówiązupełnieróżnymijęzykami,mająskrajnieod-
miennecele,celebrująinnezwyczaje.Iwcalenieświadczytodobrzeokrytyce.
Utkwiłamigłębokowpamięcipewnascena.Otosiedzimysobiezestudentami
wmałejsalceirozmawiamyoBliteraturzenajnowszej”.Ciężkotoidzie,kanony
lekturustanawianeprzezpracownikównaukowychbudująświat,wktórymdwu-
dziestolatkowieczująsięzazwyczajdośćniekomfortowo.Alewalczymydzielnie,
wspólnie,onisięstarająprzemóc,jawychodzęnaprzeciw;jestwporządku.Ktoś
przywołujepoezjęKrzysztofaSiwczyka:żezna,alekompletnienierozumie.Po-
dejmujętropwszakżerozmowaoczymś,czegoniepojmujemy,możebyćbardzo
inspirująca!spoglądamnapółkę,sięgampoksiążkęwybitnegokrytyka,odnajduję
fragmentpoświęconyśląskiemutwórcy,zaczynamczytaćiwpewnymmomencie
językkołkiemmistaje.Czuję,żeprzemawiamwjakimśgenialnym,alecałkowicie
niezrozumiałym,absolutnieniereferencjalnymżargonie.Przerywamwpołowie
zdanialekturę,spoglądamnasłuchaczy,próbujęnagorącosformułowaćjakieś
wskazówki,jakąśprowizorycznąinstrukcjęobsługitrudnejpoezjiijednocześnie
zastanawiamsię,dlaczegokrytykliterackitoautor,któryniecenisobierzeczowości
orazkomunikatywnościwywodu,dlaczegoniechcebyćprzydatnymkompanem
wliterackichperegrynacjach.Przywołującgłoskrytyka,wywołałemjednocześnie
ducha,któryzniechęciłwszystkichdodalszychlekturpoety.Wowymtekścienie
byłoniczego,ocomoimłodzirozmówcymoglibysięzahaczyć.Niczego.Tambyły
samehieroglify.
Niedziwięsię,żestudencipolonistykinieczytająpismliterackich,żehumaniś-
cistroniąodksiążekkrytykówconibytammająznaleźćdlasiebie?Zapisysamo-
zwrotnychpopisówretorycznychnikogonieinteresują,nikomuniepotrzebne.
BCharakterystycznącechądziełsztukijestjednakto,żeprowadząniedowie-
dzypojęciowej(wodróżnieniuoddziedzindyskursywnychinaukowych:filozofii,
socjologii,psychologiihistorii)pisałaSusanSontagwesejuOstyluleczdo
swoistejekscytacji,zaangażowania,opiniikształtowanychwstaniezniewolenia
lubzauroczenia”.
Krytykzzałożeniajestwtrudnejsytuacji,bojakekscytować,jakangażować,
kiedypiszesięwtrybiedyskursywnymocudzychtekstach?Niemniejjednak,wcale
niemusibyćskazanynaklęskę.Cytowanaprzedchwiląautorka,RolandBarthes,
UmbertoEcoczynawetHaroldBloomdowodzą,żedziałalnośćkrytycznoliteracka
możebyć,jakpowiadaSontag,Bprzyjemnąstymulacjąświadomości”.Niestety,
strategiapolegającaBnainteligentnymzaspokajaniuświadomości”podkreśliłbym
słowoBzaspokajaniu”rzadkokiedybywarealizowana.Krytykajestzazwyczaj
nudnazarównonapoziomieformalnym,jakipoznawczym.
JanBłońskinapisałwswoimznakomitymeseju,Romansztekstem:BKrytyk
jestlirykiemliteraturoznawstwa”.Otóż,nie!Onzazwyczajniemanicwspólnego
zdyskursywnąliryką.W1998roku,kiedyzaczynałemstudiapolonistyczne,wyszło
tłumaczeniekapitalnejksiążeczkiJonathanaCulleraTeorialiteratury.Nastronie
dwudziestejpiątejznalazłemilustrowanyżarcik.Wplaniebliskimwidzimytrzy
rozmawiającezesobąosoby.Jednaznichmówi:BTerrorystyczną?DziękiBogu.Źle
zrozumiałemMeg:myślałem,żeprowadzipandziałalnośćteoretyczną”.Szalenie
wymownyjesttentoposarchiwizującyidystrybuującylękprzedróżnymiformami
wiedzyoliteraturze.Otóżkrytykprzypominamitakiegoterrorystę,któryhałaśliwie
wkraczadoświataliteratury,żebygosobiepodporządkować.
12(2/2015)