Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
8
Afryka
mająwiększąmoc,mogąnawetzabić.Trombaczasemrobidobrerzeczy”–objaśnia
Malgasz.–BSłyszycie?Czarowniceodprawiająchybaswojeobrządki”.Zjednej
lepiankidobiegałydźwiękibębnówiśpiewykobiet.Tużprzeddomemkobietaub-
rananaczerwonosmarowałatwarzniemowlęciabiałąmaseczką.Czarowniceicza-
rownicyzaprosilinasdowspólnegoświętowania.Spacerowałemwówczaspookolicy
zmłodzieżą.Przyjechaliśmydowioskiwramachdodatkowychzajęćirekolekcji.
Przestraszonagrupamalgaskichnastolatkówniechętniewstąpiłazamną.Białybu-
dziłniecodziennezamieszanieizdziwieniewtakważnydzień,jakinicjacjanowej
czarownicy,poświęcenieniemowlęciatromba.Zasiadłemirozglądałemsiędookoła.
Staretwarze,jakbypobudzonenarkotykami,ciekawieprzyglądałysięprzybyszom.
Żartowałemizagadywałem.Dopytałemoróżnicewołtarzachzbiałąiczerwoną
chustą.Malgaszkiwdługichwarkoczach,charakterystycznychdlaczarownic,chęt-
niewyjaśniłyfombagasy,czylimalgaskietradycje.Równiechętniepozowałydo
zdjęć.Spoglądałemokiemnaołtarzykwypełnionymuszlami,grigry,bransoletkami
zróżnobarwnymikoralikami,starymimonetamizanurzonymiwwodziezbiałym
kamieniem.–BWpuściłyCiętylkodlatego,żeniewiedziały,żejesteśkatolikiem.
Czarownicenieznosząchrześcijan.Bałemsię,żewspomniszotymiwyrzucąnas
zhukiemzwioski,ba!,byćmożenawetrzucąklątwę”–mówiłAime,zjadającwstre-
sieryżowebułki.Leolidepohistoriizwiedźmamidopowiedziałkilkasłów:–BMoja
najstarszakuzynkajestwiedźmą.Niechętnieprzebywawmoimtowarzystwie,bo
jestemkatolikiem.Niepatrzyminawetwoczy.CzarownicebojąsięJezusa.Uważaj,
bobędzieszmiałdziśkoszmary”.
Todziałosięnapoczątkumojejposługitymubogimludziom.Przyjechałem
doMampikonyjakoświeżoupieczonyabsolwentGdańskiegoUniwersytetuMe-
dycznego.Jakodietetykklinicznychciałemleczyćniedożywionedzieci,zmagaćsię
ztąpozbawionąszansrzeczywistościąipomócplemieniuTsimihetywgranicach
moichmożliwości.Magiaduchówprzodkówzdecydowanieutrudniałapracęod
pierwszychdni.Wpierwszejkolejnościzająłemsięstołówkąprowadzonąprzez
misjękatolicką.Szeregfady,personalnych,rodzinnychiplemiennych,utrudniał
dobraniejakiegokolwiekjadłospisu.Zastraszonaprzezrodzicówczęśćdziecinie
jadłafasoli,obawiającsięśmierciczłonkówrodziny.Innagrupanietykaławiep-
rzowiny,gdyżwierzono,żeduchyprzodkówzamieszkująciałatychzwierząt.Rzecz-
nekrewetkiivarylava,czylisuszonedrobnerybki,będącedoskonałymźródłem
białka,wapnia,joduicynku,byłynaliścieprzeklętychproduktówspożywczych.
Sytuacjapowtarzałasięrównieżnapoluusługmedycznych.Rozpalonemalariądzie-
ciwpierwszejkolejnościtrafiałydoczarownic,któreserwującszeregnieskutecz-
nychziół,doprowadzałydojeszczegorszychpowikłań.Każdachorobabyłakarą
zsyłanąprzezzmarłych,którzyzłościlisięzanieszanowanietamtejszychzasad.
Niktniebrałpoduwagęnieprzestrzeganiazasadhigienyczybrakmoskitier.Do-
datkowowszystkoutrudniałabarierajęzykowa.Mimoiżjęzykiemurzędowymjest
językfrancuski,znacznaczęśćspołeczeństwaniewładanimnawetnapoziomie
komunikatywnym.Każdeplemięmaswójdialekt,mniejlubbardziejodbiegający
odoficjalnegojęzykamalgaskiego.Byłemzałamany,przerażonyibezsilny.Czyżby
imniemiaładopaśćfahaterezananyrazana5?
Edukacjatoprawdopodobnienajpotężniejszabroń,jakąkiedykolwiekstwo-
rzyłczłowiek.Toremediumnawszelkiedolegliwości.Torozwiązaniewszystkichpro-
blemów.Towreszciedeskaratunku,którejtrzymałemsięniezwyklekurczowo.
Podczascodziennychzakupówedukowałempersonelpracującywnaszejkantynie.
5Zmalg.gniewduchówprzodków.
18(4/2016)
