Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
12
JanDrzeżdżon
ztegodymuktośwyjdzie.Alenapróżnoczekali.DuchWszechświata
współczułludziom,aleniepotrafiłichzmienić.
któregośporankadymoplótłcałyświatizrobiłsięjednąwielkąko-
lorowąwstęgą.Ludziewstaliranoizobaczyliwstęgę,iposzliprzyjrzećsię
jej,abywiedzieć,cotojest.Niektórzywzięlitoporyisiekiery,abyurąbać
kawałeksmugiiprzynieśćdodomu.Innimielizesobąsieć,abywstęgę
pochwycić.Jeszczeinniposzlipoprostuzciekawości,abypopatrzyć.
Iotowokółwstęgiwyrósłlastakwspaniały,zestrumieniamiizwie-
rzętami,żekażdy,ktonaniegopatrzył,byłprzekonany,wtychkolo-
rachcudownemoce.Ludzieusiłowalibraćrękamitecudownemoceizaiste,
znajdowaliwswychrękachdiamentyiinnedrogiekamienie.Zanosilije
dodomów,aDuchWszechświata,jakrównieżŚwiętyPiotr,przyglądalisię
temuzuwagą.Alepojakimśczasieludziezaczęlihandlowaćtymidrogo-
cennymikamieniamiiwówczaszasmuciłsięDuchWszechświataizapłakał
nadkolorowąwstęgą,ajegołzystałysięwielkimigóramilodowymi,które
oddzieliływstęgęodludzi.Ludziezaczęliprzeklinaćgórylodoweiwalić
wnietoporami,bobroniłyimdostępudokolorowejwstęgiopasującejświat,
azawierającejbezużyteczneskarby.
znalazłsięktóregośdniamłodyczłowiek,którypowiedział,żepokona
górylodoweiwróciobładowanyskarbami.Aleniewrócił.Ponimposzło
wgóryjeszczewieluśmiałkówiowszystkichsłuchzaginął.Wkońcuwy-
ruszyłaichślademubogadziewczyna,aleionaniewróciła.DuchWszech-
świataobserwowałludziidziwiłsię,żetacychciwi,alewiedział,żenikt
bezjegopomocytamniedotrze,aonniechciał,abyrabowaliskarbyjego
królestwa.Czułsmugędymuwcałymswoimduchowymjestestwie,apunk-
cikinakońcusmugi,oczytychdwojga,rozpalałyjegosercetak,żestawało
sięrówniegorącejakżarwgłębigóry.GdyserceDuchaWszechświatarozpa-
lałosiędoostateczności,siadałonpodwielkąbrzozą,którarosłaniedaleko
ostatniegolodowca,iprzypominałsobiescenyzżyciatychdwojgaludzi,
którzyterazzamienieniwsmugędymuopasywaliświatkolorowąwstę-
gą.Widywałichwczasgwiazdkowy,jakszlizlasupokolanawśniegu,nio-
sączłotepierniki.Bylizmęczeni,aletrzymalitepiernikidrżącymirękami,
atam,zatymśniegiem,czekałananichciepłachatazzapalonąlampą.
WspomnienietotakbardzorozrzewniałoDuchaWszechświata,żejego
gorejącesercemiękłoitopniałojakwosk.Bardzolubiłtouczucieibawiłsię
swoimimyślami.Potemwidywałichnajeziorze,nałodzi,zrybamiwydo-
bywanymizsieciimigocącymiwichrękach.Pełnoświatłabyłowokółnich
iDuchWszechświatalubiłusiąśćsobienaniebieskimkamieniuipatrzećna
nich.Niepamiętał,abychoćrazjednozasmuciłodrugielubwypowiedziało
niecierpliwesłowo.Niezdarzyłosięto.
2/2012