Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
proza
15
nacieszyćsięichobecnością.Obojebyliubraninabiało,takjakkiedyś,gdy
brnęliwgłębokimśniegu.Nieśliwówczaszapalonełuczywo,aterazsami
bylipłonącymłuczywem.Ujęligwiazdęipołożylinawierzchołkujednego
zlodowców,skądświeciła.Potemzdjęlisłońcezniebaipołożylinazłotym
stole,tużprzedbrodąwielkiegoDuchaWszechświata.Inastąpiłozjedno-
czeniewtymsłonecznymświecie,Duchzmieszałsięznimiwjednąsmugę
dymu,anajejkońcuwidaćbyłoterazwięcejoczu.
Słońceleżałonastoletakdługo,żeludziezaczęlisięniepokoićiwkońcu
powstałwielkistrach,gdziesiępodziało.Latalisamolotamiiwchodzilina
najwyższegórywposzukiwaniusłońca,zauważylijeleżącenazłotym
stole.Wtedywzięlidługie,bardzodługieżerdzieijęlijespychaćzpowrotem
naniebo,abyimświeciłojakprzedtemijaknajdłużej.Alesłońcebyłojuż
inne,przenikniętezapachemrąktamtychdwojga,którzyosiągnęliwiecz-
ność.Ludzieodczuwalitoszczególnierankamiiogromniesięcieszyli.Wie-
dzieli,żenigdyniedojdądozłotegostołu,gdzieonoleżało,bylizasłabi,za
leniwiizamali,arównieżzagłupi.Aleteżniespodziewalisię,będzieim
dane,żepewnegoporanka,właśniezasprawątegoodmienionegosłońca,
poczująnawłasnychtwarzachdotykrąktamtychdwojga,którzysiedzieli
swegoczasuprzyzłotymstolezDuchemWszechświata.
Ajednakpoczuligoiczują,okażdejporze,równieżwieczoramiinoca-
mi,igdyidądopracy.Ontosprawia,żemogąsięśmiaćiradować,mimo
takdalekoiniedosiężnieznajdujesięstół,przyktórymodbyłasięWielka
Uczta.
AoowejWielkiejUczcieopowiadająsobielegendyiwierząwnie.Głów-
nymipostaciamiowychlegendzawszetrzyistotyzmieszanezesobąwko-
lorowejsmudzedymuopasującejświat.Kolejnepokoleniazmieniajątylko
ichdzieje,dodająccoraztoinneszczegóły.Mówiąnaprzykład,żeprzyzłotym
stolesiedziałrównieżptakzłotopióryisamstwórcategoświata.Możliwe,
żetakbyło,bostółbyłszerokiijakieśśladyponimpozostały.Innymrazem
twierdzą,zmórzwypływałyperłyibursztyny,abyuczestniczyćwtejuczcie
życia.Wreszcienastałotakiepokolenie,któreorzekło,owaucztabyłana-
rodzinamimiłości.Iludzieodtądwierząwto,przyowymlegendarnymzło-
tymstole,obokgórlodowych,zasprawądwojgaludzizamienionychwsmugę
dymu,dokonałosięwielkiemisteriummiłości.Misteriumtowciążsięodby-
waiwidaćjewludzkichoczach,wsłowach,wgestach,wśpiewachinawet
wumieraniu.Wszędziejestpełnotegomisterium,należytylkopatrzećdo-
kładnienaustairęceludzi.Astałosiętozasprawączasu,któryprzyniósł
takąwiedzęitakierozwiązanie.
Dawnepokolenianieprzypuszczały,żekiedykolwiekcośpodobnegona-
stąpi.Aleczaszmieniaukładgwiazdipołożeniesłońca,iludzkiemyśli.