Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
13
sięzaczęłood1969roku-pierwszytekstwydrukowałemjakoSewerynKwarc,to
byłmójpseudonim.Itaktoszłodo1978roku.
KS:TaksiążkaSyjoniścidoSyjamuukazałasięwubiegłymroku.
MN:KsiążkależałauGiedroyciawarchiwum,ipojegośmierci,kiedyrobionopo-
rządekwpapierach,przysłałmijegoarchiwariuszJacekKrawczyk(jeszczeży-
je).Przystępującdojejprzeglądania,doszedłemdowniosku,żetojakaśważnahis-
toria-naszegokraju,naszychludzi,ichlosów,iwartoteżkuprzestrodze,aidla
pamięciwydać.Iterazniedawno,w2009roku,wydałemksiążeczkę,aleto
jestdygresja.[Nowakowskiwracadozaplanowanegotokuswojejwypowiedzi-K.
Samsel].Rozumiałemjużdokładnie,bonabrałemcodotegodoświadczenia,żebę-
spotykałsięzoporami,bopisaniemojewykraczałopozaramy,którejeszcze
[przezjakiśczas-K.Samsel]jakotakodawałymiswobodęwPRL-u.
KS:AwPolscektośrozpoznałpseudonimzDKultury”?
MN:Niebyłrozpoznany.Przezparukolegówpisarzy,oczywiście,aletobylilo-
jalniludzie.Próbowałemzresztąwtychtekstachjakośsięchowaćstylistycznie-
winnąskórę,ichybatotakbyło,żeniebyłemdorozpoznania,tak,napewno,tym
bardziej,żejakznamterazhistoriędokumentówIPN-u,toiKisielewskiegonie
rozpoznano,właściwieprzypuszczano.MówięoKisielewskim,którywydałszereg
powieścipodpseudonimemTomaszStaliński:Widzianezgóry,Cieniewpieczarze,
itakdalej.Byliegzegeciresortu,którzyprzypuszczali,żetoon,alepewnościniebyło.
Atutakiesłowo:Begzegeci”,użyłemcelowo,bowśrodowiskuartystycznym,inte-
lektualnym,pisarskim,naukowym-niestety-penetracjabezpiekibyładuża,było
dużowspółpracownikówróżnegoformatu,różnejklasyfikacji,bylipoprostuzwyk-
likapusie,czylitajniwspółpracownicy,byłyjakieśźródłaoperacyjne,informacyj-
ne,tobyłszczebel-zdajesię-początkowozarezerwowanydlaczłonkówpartii,
żebyoniniebyliwerbowani[?-K.Samsel].Potemzresztątowszystkosięjuż
ujednoliciło.Ibylijeszczetacyeksperci,nazywaniwresorciekonsultantami,bylito
pisarze,którzyzdradzaliswoichkolegów,krótkomówiąc.Pisalianalizydziełtych
ludzi,wydanychjużnawet,publikowanych,wskazującnaantysocjalistycznetreści
wnichzawarte.Takimkoryfeuszemtegopisarstwa-użyjętegonazwiska,bojest
publicznieznane-byłKazimierzKoźniewski,takiznanypisarzPRL-u,chybamiał
pseudonimBCzterdzieścicztery”lubBTrzydzieścitrzy”,cośtakiego.Drugimbyłtaki
krytykznany,eseistaceniony,znawcaliteraturyanglojęzycznej,WacławSadkowski.
Ijeszczeszeregtakichbyło.Toteżdygresja,aledygresja,którauczulasłuchających
nato,żebyzważyć,wjakichokolicznościachtopisaniesięwPRL-utoczyło.Żeby-
łopisanie(takmożnapowiedzieć)ludziuczciwych,pisarzyuczciwych,którzyszu-
kalijakiegośmarginesuwolności,cobyłodosyćtrudne,alemożnabyłojakieśob-
rzeżarzeczywistości[namierzyć-K.Samsel]-ozwierzątkach,oprzyrodzie,może
oczasachstarożytnych,choćtoteżniebezpieczne,boszukanoanalogii,cenzor
węszył,żetojakaśperfidnapułapka,kamuflaż.Alejeszczemożnabyłobawićsię
walegorie,wjakieśucieczkiwczasyprzeszłe,starożytne.Rzeczywistość,taspo-
łeczna,bieżącabyłapodnajwiększymobstrzałemwładzy.
KS:TozwierzątkojużwwolnejPolscetyteżopisałeś.
MN:Jatocoinnego,japisałem,cochciałem-[pisałem-K.Samsel]międzyin-
nymiozwierzątkach,nieuciekałemwzwierzątka,miałempotrzebęopisaniazwie-
rzątek-kotapoprostu.Lubiętezwierzęta,wydająmisięciekawszeodpsów,
choćpsyteżlubię.Cóż,Bpies”[to]złakonotacja.Możemyzrobićznowudygresję: