Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
intro
5
RainerMariaRilke
Requiem
dlaWolfaHrabiegovonKalckreuth
napisane4.i5.listopada1908r.wParyżu
Czyżbymnaprawdęniewidziałcięnigdy?Mojesercejest
takciężkieodciebiejakodzbytciężkiegopoczątku,
którysięodwleka.Niechżezacznęjużciebie
mówić,Umarłego,którymjesteś;tyrad,
tygorliwieUmarły.Czyniosłoto
takąulgę,jakmniemałeś,lubbyło
toJuż-nie-życiedalekiejeszczeodBycia-umarłym?
Roiłbyśsobie,żelepiejposiadaćtam,
gdzieniktniebaczynawłasność.Zdawałosiętobie,
żetamwgórzebyłbyśwewnętrzupejzażu,
cocięjakobrazwciążtupoprzedzał,
żeodwewnątrzwstąpiszwtę,którąśukochał,
przechodzącprzezwszystko,skrzydlatyimocny.
O,żebyśterazzbytdługonieżywiłurazy
dozłudzeńswojejchłopięcejpomyłki.
Obyśrozpuszczonywjakiejśżałościprzepływie,
porwany,jenonapołyprzytomny,
wruchudokołagwiazddalekich,
znalazłswąradość,którąstądprecz
przeniosłeśwumarłeistnienieswychsnów.
Jakbliskobyłeś,MójDrogi,obokniejtuż.
Jakbardzotubyłausiebieta,którąnamyślimiałeś,
radośćpoważnatwejsrogiejtęsknoty.
Gdyśzawiedzionynieszczęściemibyciem-szczęśliwym,
siebiesięwsobiedokopywałeś,iwglądzyskawszy,
ztrudemwracałeśnawgórę,podciężarem
swegociemnegoznaleziskaprawiepadając:
wtedyniosłeś,ją,nierozpoznaną,
radośćniosłeś,swegomałegoZbawcy
ciężarniosłeś,przezkrewswąprzenosząc.
Czemuśnieoczekiwał,żeciężar
całkiemnieznośnysięstanie:wtedywnetsięprzemienił,
ciężkimsięstając,takimjestbowiemnaprawdę.Widzisz,
byłatomożenajbliższatwachwila;
poprawiałajużmożeutwoichdrzwi
wieniecwewłosach,gdyśjejdrzwizatrzasnął.
O,tentrzask,jakidzieprzezwszechświat,
gdygdzieśmocny,ostryprzewiew
niecierpliwościztrzaskiemzamykaOtwarte.