Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
matkaurodziłapięknącórkę,którejnadanoimię
Małgorzata–pociotceMałgorzacie,księżnejBurgundii.
Elżbietaodrazupokochałanowąsiostręirozpieszczała
jąwrazzMariąitrzyletniąCecylią.Podawałyjąsobiejak
lalkęikłóciłysię,którająpotrzyma.MłodyNedbyłtrochę
niezadowolony,żeniejestjużnajważniejszymdzieckiem
wrodzinie,aledokazywanienadrewnianymkoniu
zmieczem-zabawkąinteresowałogobardziejniż
niańczeniekwilącegoniemowlęciawpowijakach.
ZniknięcieAnnyNevillenadalintrygowałoElżbietę.Nie
mieściłojejsięwgłowie,żewielkadziedziczkatak
poprostumogłazniknąć.StryjGloucesternieprzestałjej
szukać.Byłprzekonany,żestryjClarenceukrył
jąwjednejzeswoichwiejskichrezydencji,alejego
poszukiwania(mówiono,żeprzekupiłsłużącychbrata)
nanicsięzdały.
–Leczwtedylossiędomnieuśmiechnął–powiedział
któregośdniaGloucesterdokróla,siedzącobokniego
nakamiennejławie.Elżbieta,którawtenpierwszyciepły
dzieńwiosnybawiłasięzMariąwprywatnymogrodzie
królewskim,nadstawiłauszu.Matkależaławłóżku,alady
Bernersutrzymywaładyskretnydystansodkrólewskich
braci.Wielkiiolśniewającykrólbyłodziany
wzłotawobrązowyaksamit,aszczupłyibladystryj
Gloucesterwczerń,leczwydawałosię,żeprzepełnia
gonietypowyentuzjazm.
–Pomyślałem,żeClarencemożeukrywaćAnnę
wswoimdomuwLondynie–powiedział.–Udałemsię
tamdziśrano,gdyżwiedziałem,żeprzebywanadworze.
Powiedziałem,żeprzyszedłempoksiążki,które
mupożyczyłem.Jegozarządcamniewpuściłizajrzałem