Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zastanawiającsięnadczymś.
Chceszsprawdzić?Elprzekręciłasięipodparłanałokciu.
Co?
Jaktorobię.
Jużpoczułam,wparku…kiedyniemogłamsięporuszyć.
Tobyłotylkopreludium.Eluniosłakącikiust.
Teżwidziszukrytepragnienia?spytała,baczniesięjej
przyglądając.
Nie.
Więc?
Dotykamtak,jaklubiędotykaćodparłaElena.
Lilithwiedziała,żehipnotyzującamocjejspojrzeniaprzestałajuż
działać,alenadalpodobałojejsiętowarzystwoEl.Intrygowałają.
Nawetbardzo.
Jakzatemlubiszdotykać?
Przekonajsięsama.OczyŚwietlistejzwęziłysięipojawiłosię
wnichcośłobuzerskiego.
Ryzykujeszteraz.
Nibyjak?zdziwiłasięEl.Totymożeszzaryzykować.
Wystarczy,żewstanę,ubioręsię,atyspojrzysznamojepośladki.
Tozajmiemoment.
Nieczekającnaodpowiedź,podniosłasięzpiaskuisięgnęła
porozerwaną,złocistąbluzkęistanik.Dotykjejdłoniwystarczył,
byubraniaznówstałysięcałością.Odrobinaprzydatnejmagii.Elena
stanęłaprzodemdoleżącejnapiaskuLiliubrałasię,patrzącnajej
krótkie,kręconewłosy.Wtychciemnychubraniachifryzurze
wyglądałazupełnieinaczejniżona.Jaknocnywamp.Kusicielski
iprowokujący.Zły.
Mojepragnieniajużznaszpowiedziała.Terazmożesz
sprawdzić,jaksiępoczujeszzdrugiejstrony.Podmoimipalcami.
Lilpomyślała,żeEljestwyjątkowopewnasiebieiśmiała
jaknawiek,najakiwtymcielewyglądała.Cóż,obiewiedziały,
żetotylkozasłonaipozory.Bezpiecznabariera,którapozwalaimżyć
wśródludzijakbynigdynic.