Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
18/Wstęp
Abywyjaśnićtezmiany,któremogąsięwydawaćbezznaczenia,a
podstawąwszelkichformżycia,proponuję,żebyściewyobrazilisobie
arbitralnieprzejścieodstanu,wjakimsięznajdujecie,dodoskonałego
podwojeniaswojejosoby,podwojenia,któregoniemoglibyścieprzeżyć,
gdyżwaszesobowtóryróżniłybysięodwaswsposóbzasadniczy.Zko-
niecznościżadenztychsobowtórówniebyłbytym,kimwyjesteście
teraz.Abybyćtakimjakwy,jedensobowtórpowinienbyćciągły
zdrugim,anieprzeciwstawny,jakimsięwłaśniestał.Jestwtym
wszystkimcośdziwacznego,zaczymwyobraźniaztrudemnadąża.
Jeżelinatomiastwyobraziciesobiemiędzywamiajednymzwaszych
bliźnichfuzjęanalogicznądozespoleniaplemnikaijaja,tobeztrudu
pojmiecie,ojakątuchodzizmianę.
Niepodsuwamwamtychuproszczonychwyobrażeńzzamiaremwpro-
wadzeniajakiejśścisłości.Międzyistotamiświadomymi,którymije-
steśmy,aorganizmaminajprostszymi,októrychtumowa,różnicajest
ogromna.Ostrzegamwasjednakprzednawykiemrozpatrywaniatych
najprostszychorganizmówjedyniezzewnątrz,przedpatrzeniem
naniejaknarzeczy,którenieistniejąwewnątrz.Iwy,ijaistnie-
jemywewnątrz.Aletaksamojestzpsem,zowademczyzjeszcze
mniejszymorganizmem.Jakkolwiekprostybyłbyorganizm,nieistnieje
próg,poktóregoprzekroczeniupojawiasięistnieniewewnątrz.Nie
możebyćonorezultatemwzrastającejzłożonościorganizmu.Gdyby
organizmynajprostszeniemiałynajpierw,naswójsposób,istnienia
wewnętrznego,toniemogłobysięonopojawićwskutekjakiejkolwiek
złożoności.
Niezmniejszatobynajmniejogromnegodystansumiędzytymiży-
jątkamianami.Proponowaneprzezemnieszokującewyobrażenia
musząwięcpozostaćnieprecyzyjne.Chciałemtylkouzmysłowićwam,
wsposóbparadoksalny,tenajdrobniejszeprzemiany,leżąceupodstaw
naszegożycia.
Chodzioprzejścieodciągłegodonieciągłegoiodnieciągłegodo
ciągłego.Jesteśmyistotaminieciągłymi,osobnikamiumierającymi
samotnieukresuniepojętejprzygody,aletęsknimyzautraconącią-
głością.Niemożemyznieśćsytuacji,któraprzykuwanasdonaszej
przypadkowej,przemijającejindywidualności.Obokdręczącego