Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Ewangeliazbawienia.Polskalewicachrześcijańska,tomII
tymgospodarzomdomypoodbierać,majątkipozabierać,ichzaśalborozpędzić,albopozabijać.
Żejednakgospodarzybyłowięcejniżzłodziejów,balisięwięczłodziejegwałtemmieszkańców
wypędzaćlubzabijać,postanowilinaprzódprzekonaćsię,czysięgospodarzekochająiczyjeden
drugiegobędzieodnapaścibronił.
Razwnocypięciuzłodzieinapadłonadomizaczęłorabować.Nakrzykgospodarzazbiegają
sięsąsiedzi,odpędzajązłodziei,trzechnawetzabili.
Kiedypoodpędzeniuzłodzieigospodarzezamyślaliwracaćdoswoichdomów,odezwałsię
jeden:Braciasąsiedzi,trzechtylkozłychludzizabiliśmyicijużnamniebędąszkodzili,dwóch
uciekło,acimogąnamcichaczembardzoszkodzić.Pójdźmyzanimiwlas,szukajmyich,azna-
lazłszyzabijmy,abynamwięcejnieszkodzili.
Namowęodezwałsięinny:Złodziejeprzestraszeniniepowrócądonas,agdybyśmy
udalisięzanimiwpogońpolasachimanowcach,mogąnaswszystkichwygubić.Spuśćmy
sięnawolęBoga,niegońmyich,niezabijajmy,boBógniekazałzabijaćbliźniego.MożeBóg
łaskawyodwróciodnasplagę.
Bracia!odezwałsięznowupierwszy.Bógdałnamręceisiłę,dałnamrozum,powinniśmy
użyćichnanasząobronę,niespuszczającsięnaBoga.ZakazałBógzabijaćludzi,toprawda,
ipowinniśmysłuchaćnakazuboskiego.KiedyjednakczłowiekniesłuchaBoga,aleusiłujenas
zniszczyćipozabijać,takiczłowiekniepowinienżyć,takiegoczłowieka,jakoszkodliwegoinnym,
powinniśmyzabić.Pójdźmy,bracia,zazłodziejami,bozobaczycie,żenaszgubią.
Dwóchzłodzieipozostało,rzekłznowu,inny,anas50,niezaczepiąnas,nienarażajmy
naszegożycia;comipowszystkim,jeżeliniebędężył.Izgodzilisięnareszciewszyscy,abydalej
niegonićzłodziei;rozeszlisiędodomówniezważającnagłosswegosąsiada,którywołał:Zgi-
niemy!Zginiemy!Złodziejezniszcząnas,pozabijająnas.
Spłoszenizłodziejezadyszaniprzylecielidoswoichbudiopowiedzielitowarzyszom,cozaszło.
Rozgniewanizłodziejeumyślilisięzemścićzaśmierćswychtowarzyszyiradzą,jaksięzemścić.Je-
denrzekł:Idźmyiwszystkichpozabijajmy.Nacoprzybyłyodpowiedział:Ichwięcejniżnas,kocha-
się,broniąsięwspólnie,niedamyimrady.Innyznowurzekł:Pójdźmywnocyispalmycałąwieś.
Natoodpowiedzieliinni:Ijakążztegobędziemymielikorzyść?Mypotrzebujemydomówwygod-
nych,obóristodół;jakjespalimy,cóżbędziemymieli?Musielibyśmynowestawiać,anamcopotej
ciężkiejpracy?Połapmywszystkich,każdegopojedynczo,odezwałsięznowuinny,nadrogach
igościńcach,wlasachizaroślach,napolachiłąkachczatujmy,cichaczemwszystkichwygubimy.
Itosięnieuda,rzekłinny:boskorospostrzegą,żejednegoimbrakuje,pójdągoszukać;
moglibynasznaleźćipozabijać.
Acóżturobić,odezwałosiękilkuzłodziei.
Słuchajcie,jawampowiem,rzekłnareszciestaryzłodziej.
Udawajmypodróżnychibiednych,pójdźmydotejwsi,każdydoinnejchałupy,prośmy
onocleg,pewnonasprzyjmą.Nieśpijmy,aleuważajmy,jakigdziegospodarzspaćsiępołoży.
46