Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nienapawałychęcią,byrobićcokolwiekigdziekolwieksięzjawiać,
zwłaszczanaczas.
Jagodanienawidziłajesieni.Szczerzeiochoczo.Pomimopięknej
kolorystykicudowniekomponującejsięnazdjęciach.Poraroku
odgrywałasięjejzaniechęćulewami,którespadałyakuratwtedy,
gdydecydowałasięwyjśćzdomu,bądźprzejeżdżającymizbytblisko
przystankurozpędzonymiautami,którychkołatrafiałyprosto
wkałużę,rozbryzgującbłotonajejubraniu.
Znowutosamo,tatosięnienauczymruknęłazprzekąsem
starszakobietasiedzącaprzymałymstarymkineskopowym
telewizorkuwbudceochroniarskiejnaparterzeteatrulalek.
Nadalsiępanidziwi?odgryzłasięJagoda.Próbowała
równomiernieoddychać,aniesapaćjakparowóz.
Kondycjiniemaszzagroszstwierdziłaleciwaochroniarka,
zpolitowaniemkręcącgłową.
Dobra,wygrałapanisyknęłaJagodaioparłasięokontuar
budki.Żadnaripostanieprzychodzimidogłowy.
Tosłabojaknapisarkęiscenarzystkę.Starszapanisię
rozkręcała,awjejoczachpojawiłysięchochliki.
Nojuż,już,wystarczy.Jagodasięroześmiała,choćwkurzała
takobieta.Jejpoczuciehumoruicałkiemsprawnyumysłbyły
dopozazdroszczenia.Jakpanitorobi?zagaiła,choćjużbardzo,
naprawdębardzospóźniłasięnapróbę.
Krzyżówki,czekoladaizeroseksu.Odpowiedźpadłaszybko,
jakbybyłazawczasuprzygotowana.
Zeroseksu?Jagodaniepotrafiłapowstrzymaćswojego
zdziwienia.
Tak,kochana.Sekscoprawdaprzyspieszaoddech,ale…
okropniespowalniamyślenie.Małotodziewczynwtwoimwieku
straciłogłowęprzezprzymioty,przepraszam,przymiotjakiegośtępego