Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wkońcudotarlidopomieszczenia,którekontrastowałozewszystkim,
codotejporymieliokazjęujrzeć.Wypełniałyjelodowesopletakwielkie,
żesięgałypodłogi.Zdawałysiępołyskiwaćdelikatnymbłękitem,rozświe-
tlającymleżącygdzieniegdzieśnieg.Naścianieprzednimiznajdowałasię
pokrytamniejszymisoplamipłaskorzeźba,przedstawiającaogromnego
smokawtowarzystwiegrającegonaharfieanioła.
–Jakimcudemtujestśnieg?Powinienwyparować!–skomentował
Joseph.
–Naprawdę?Atesoplewcalecięniezmartwiły?–odpowiedział
Cassimir.Cośbardzoniepodobałomusięwtejscenerii,dlategodobył
swojegowielkiegomiecza,którypodobniejaktenJosepha,miałpłomie-
nistąklingęokolorześniegu.Josephposzedłzaswymmistrzeminietylko
chwyciłzaostrze,aletakżewyciągnąłswójpistoletskałkowyzzapasa.
Intuicjaokazałasięsłuszna,gdyżnaglejedenzsoplipękłnatysiące
fragmentów,atewnienaturalnysposóbposzybowałyprzedsiebie,celu-
jącwprostwJosepha.Cassimirodepchnąłgo,chroniącprzedśmiercią,
alesamprzeztooberwałjednymodłamkiem,któryzanurzyłsięwjego
przedramieniu.
Mimobóluniepozwoliłsobienapozostaniewmiejscuiruszyłdo
przodu,szukającodpowiedzialnegozatentajemniczyatak.TojednakJo-
sephokazałsięskuteczniejszyiodkryłchowającąsięzajednymzlodo-
wychsoplimłodąkobietęobłękitnychwłosach.Gdynaniegospojrzała,
znieruchomiał.Jejurodabyłazniewalająca,aoczyniewinneiprzeszklone.
NajwyższyKościółnauczał,żekażdy,ktoużywamagii,taknapraw-
dęsłużydemonom,gdyżodnichpochodziływszelkieczary,dlatego
wtrakcieswejsłużbyjakotemplariusz,Josephniejednokrotniestawał
przeciwkoczarodziejom.Nigdyniezastanawiałsięnadprawdziwością
naukswejwiary,niemiałkutemupowodu,gdyżsamimagowietakże
niesprawialiwrażenianiewiniątek.Magiazawszemiałaswojącenę,któ-
raczęstoobjawiałasięzniekształceniemciała,upodabniającgrzesznych
czarodziejówdoprzeklętychdemonów,którymwedługNajwyższego
Kościołasłużyli.
28