Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstępik
Zpanatotakimurarz,tynkarz,akrobatarzuciłdomnienie-
świadomiepewienznajomy.
Takwłaśniejestodpowiedziałem.Mamzawódtechnikabudow
-
lanegoidotegobyłemakrobatą,notabeneczłonkiemkadryPolski.
Terazjestemadwokatemipiszętekstypiosenekapodrodzebyłemjesz-
czeartystąCirqueduSoleil.Dołożęjeszczepracęnauczycielaiepizod
zatrudnieniawkamieniołomach.Wykresmojegożyciatoniejakaśtam
liniaprosta.Odkiedypamiętam,pędzęzakrętamiwzdłużsinusoidy
iszczerzemówiącniewyobrażamsobierobićtegoinaczej.
Takjużbyłozawsze.PewnietużprzedmoiminarodzinamiBóg
porozrzucałokruchymojejduszy,gdzietylkosiędało.Dlategoteżod
samychnarodzinjestemwnieustannejpodróżyiposzukiwaniusame-
gosiebie.Możekiedyśprzyjdzietakidzieńipozbieramsięwcałość.
Nieplanowałemżycia.Niebyłogotowychscenariuszy.Brałemto,
copodanebyłominatalerzu.Niemiałemnadsobąkontroliitym
bardziejnielubiłemkontrolować.Kontrolaograniczaiwykradaznas
elastyczność.Zawszewolałemwżyciuspontaniczność.Pięknożycia
polegabowiemnajegonieprzewidywalności.Kochałemniespodzianki
iuciekałemodludzkiejrobotyki.Wmiędzyczasieprzypadkirządziły
moimlosem.Takprzynajmniejmisięwydawało.Amożebyłowręcz
odwrotnie?Samjużniewiem.Mójdobryprzyjacielniejednokrotnie
powtarzał,żewmoimżyciuniebyłoprzypadkuiwszystko,coosiągną-
łem,byłorezultatemmojejciężkiejpracy.Możemiałrację?AmożeTy,
czytelniku,odpowieszminatopytanie?
Zjednymmuszęsięjednakzgodzić:życieprzerosłomojemarze-
nia.Przyniosłomiowielewięcejniżto,cooddnianarodzinbyło
zapisanedlamniewgwiazdach.
11