Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wspomnienia,rozstania,pożegnania
tamtenwłaśniekontekst.Iwszystkozaczęłomisięukładaćwspójnąikla-
rownąopowieśćfilmowąnomoimśnie”.Ośniemojegopokolenia:żebybyć
odważnym,niedaćsięzgnoićiumiećodpowiedziećnaprzemoc.Poprzyjeź-
dziedodomusiadłemnadkartkąiwkilkadninapisałemscenariuszIndeksu.
WwersjiroboczejtosięnazywałoZakalec.Wlutym,popowrocienauczelnię,
poszedłemnakonsultacjedoHasa.Poczekałemnaswojąkolejipołożyłem
przedProfesoremsiedemdziesięciostronicowytekstscenariusza.nCotojest,
chłopczyku?”-zapytał.nScenariusz”-odpowiedziałem.nAletomiałobyć
5stron…!”.Profesorteatralnymgestemująłplikkartekmaszynopisuwdwa
palce,jakpodnosisięzpodłogiuświnionąszmatęiczyniącpółobrótwlewo,
wrzuciłmójscenariuszdokosza.nNo,tojesteśwolny!”-wycedziłzłośliwie
przezzęby.
Byłemwolny.WsiadłemzpowrotemdopociągunastacjiŁódźFabryczna
ipostanowiłemwrócićdonormalnegożycia.Dożony,dodziecka,dozarabia-
niapieniędzywredakcjitygodnika,dokolegówiprzyjaciół,którzycorazod-
ważniejzaczęlitworzyćstrukturyopozycjidemokratycznejidrugiegoobie-
gu.Żalmibyłotrochętegoegzemplarza,którywylądowałwkoszu,bokopii
niemiałem,akomputerówjeszczeniebyło.Mojamałamaszynadopisania
markiOlivetti,przedmiotzazdrościwielurówieśników,niepotrafiłaodtwa-
rzaćzapisanegotekstuzeswojegowałka.Szkoda…!Szkołynieżałowałem.
Czułemsięwniejcorazgorzej.Tonartystowskiegetto”snobówinarcyzównie
byłomoimświatem.ŻałowałemHasa.Tejlekcji,któraterazpójdzienamarne.
Tychdotknięćmistrza…Niewiedziałemjeszcze,żenaznacząmojeżycie.
Zadzwonił,skurczybyk,podwóchtygodniach.ChybaSabinazdziekana-
tudałaMumójnumer.nNoico,chłopczyku,sięniepojawiasz?”-zaczął
bezzbędnychwstępów.nMyślałem…-wyjąkałemzaskoczony-myślałem,
żepanprofesormniejużskreślił”.Słyszałemwsłuchawcejegociężkijakkar-
tonpapierosówoddech:nWewtorekwzespołach,naPuławskiej.Tylkobądź
opierwszej!”-rozkazałizakończyłrozmowę.
Wewtorekjużod12.30czekałemwciasnymhalluZespołówFilmowych
naPuławskiej61,taksięskłada,żedwieuliceodmojegodomunaDolnej.To
byłojakprzekroczeniebramEdenu.Puławska61,tenmagicznyadresdlakaż-
degofilmowca,tenSezamdlakażdegostudentareżyserii…Niewiedziałem,
pocoProfesormnietamprowadzi.Aleprzeczuciepodpowiadałomi:udało
się!Pokazałsięwdrzwiachpunktualnieimachnąłręką,żebymszedłzanim.
29